Grzech za grzech, jak prosilas mnie o wziecie udzialu w forum tak robie.
Tydzien lub poltora temu poprosil mnie znajomy o pomoc w zalatwieniu sofi numeru jego dziewczynie. Chciala przez biuro zatrudnien isc do pracy a bez sofi numeru zarabiaja dziewczyny duzo mniej czyli dlatego zglosil sie do mnie.
Bez problemu zalatwilam spotkanie w Belastingu w Eindhoven i pojechalam razem z nia tam.
Parkujac samochod juz przed budynkiem w Eindhoven otrzymuje telefon od niejakiej Doroty z tego biura z zapytaniem gdzie jest i co robi.
Dziewczyna odpowiada jej ze jest w Belastingu aby sofi numer sobie indywidualnie zalatwic. Ta jej mowi przez telefon ze napewno z miesiac czekac na to bedzie musiala a przez to biuro tylko 2 tygodnie.
Dziewczyna byla lekko zalamana. Ale nic wchodzimy do budynku, przedstawiam ja w recepcji, wyciagamy numerek i siadamy w gronie 99% Polakow rowniez w kolejce czekajacych.
Po 10-u minutach nasz numerek sie pokazuje i idac do okienka slyszymy ze rodacy szeptaja do siebie "tak szybko?".
Wypelniamy formularz i na wszelki wypadek pytam babke ile potrwa czekanie na ten sofi numer, odpowiada ze jezeli poczekamy sprobuje nam to zalatwic zanim do tej duzej grupy Polakow sie zabierze.
Po 15-u minutach wychodzimy na parking trzymajac w rekach Sofi numer.
Czyli jeslikolwiek jakiekolwiek biuro probuje Wam wciskac tego typu bzdury, nie wierzcie i jezeli jestescie w stanie zalatwiajcie co mozna indywidualnie.
SAMO ZYCIE. TOPPI