Dzień dobry. Potrzebuję pomocy.
Od jakieś roku próbuję udowodnić belastingowi że w roku 2018 moje dochody były osiagane jedynie w Holandii. Wysłałam już 3 razy zaświadczenie o braku dochodu w Polsce pobrane ze strony belastingu i wypełnione przez polski urzad skarbowy wraz z pieczatka. Za pierwszym razem odrzucili pismo pod pretekstem błędu w zaświadczeniu - jednak nie napisali o jaki bład chodzi. Za drugim i trzecim razem nie otrzymałam odpowiedzi a jedynie kolejne listy o wezwaniu do zapłaty. Kilka dni temu przyszedł jeszcze jeden, który zamieszczam w załaczniku.
W aktualnym strasza poniesieniem kosztów windykacyjnych.
Czy w jakiś inny sposób mogę udowodnić brak dochodów?
Czy to możliwe że docieraja do nich listy wysyłane przez pocztę polska?
W poprzednich 2 latach również jedynymi dochodami które osiagałam były te w Holandii ale po wysłaniu listu z tym samym zaświadczeniem o braku dochodów w Polsce nie było żadnych problemów.
Z góry dziękuję za pomoc
Od jakieś roku próbuję udowodnić belastingowi że w roku 2018 moje dochody były osiagane jedynie w Holandii. Wysłałam już 3 razy zaświadczenie o braku dochodu w Polsce pobrane ze strony belastingu i wypełnione przez polski urzad skarbowy wraz z pieczatka. Za pierwszym razem odrzucili pismo pod pretekstem błędu w zaświadczeniu - jednak nie napisali o jaki bład chodzi. Za drugim i trzecim razem nie otrzymałam odpowiedzi a jedynie kolejne listy o wezwaniu do zapłaty. Kilka dni temu przyszedł jeszcze jeden, który zamieszczam w załaczniku.
W aktualnym strasza poniesieniem kosztów windykacyjnych.
Czy w jakiś inny sposób mogę udowodnić brak dochodów?
Czy to możliwe że docieraja do nich listy wysyłane przez pocztę polska?
W poprzednich 2 latach również jedynymi dochodami które osiagałam były te w Holandii ale po wysłaniu listu z tym samym zaświadczeniem o braku dochodów w Polsce nie było żadnych problemów.
Z góry dziękuję za pomoc