Kobieta, jaką jest. - Holandia - s2

Magda M. napisał:
A jacy Wy jesteście panowie?[/quote]

Panowie są suuuuuuuuupeeeeeeeeeeerrrrrrrrrr.
Bez wyjątku.

Adamm napisał:
[quote]@Magda.M, to ze dostrzegamy `pewne ksztalty` to chyba nic zlego, mysle, ze gorzej byloby gdybysmy ich nie dostrzegali


Patrząc na Twój nowy awatarek Adamm, myślę, że nie tylko faceci zwrócą uwagę na te "pewne kształty"

Schat_je napisał:

Patrząc na Twój nowy awatarek Adamm, myślę, że nie tylko faceci zwrócą uwagę na te "pewne kształty"


Droga Schat_je facetow zdecydowanie odsylam do Ciebie, ``pewnych ksztaltow´´raczej ci nie brak, natomiast jezeli chodzi o cala reszte to .....hmmmm

...

aż chciałoby się zanucić...

"...wynurzałeś się z fal.
setki ludzi na plaży a ja
chciałam byś tylko mnie zauważył..."

Adamm napisał:
@Magda.M, to ze dostrzegamy `pewne ksztalty` to chyba nic zlego, mysle, ze gorzej byloby gdybysmy ich nie dostrzegali
Jakas trauma? Nie kazdy facet zachowuje sie jak Mike Tyson , ktory przyjal jedna `kreske` za duzo. Chcesz o tym porozmawiac?

No tak, bo jeśli przyjąć, że każdy facet jest szowinistą i leje swoją kobietę, to po co w ogóle się nimi interesować?
Tak nie jest.
Nie ma dwóch takich samych ludzi, można spotkać podobne zachowania. Mam znajomą, która w trzecim związku regularnie dostaje po twarzy. Czujecie to?.. TRZECI związek i REGULARNIE. Gdzieś popełnia błąd, już na wstępie.

Kiedyś o tym wspominałam: dopóki ludzie nie nauczą się, że przy wyborze partnera nie liczy się ciuch, uroda, czy duże: cycki, przyrodzenie - niepotrzebne skreślić - dopóty będą trwać w omamieniu.
Zawsze musi być to nieuchwytne "coś" co sprawia, że czujemy się z kimś po prostu dobrze. Wtedy nie ma miejsca na kłamstwo i obłudę.
Przyznasz mi rację, EnricO?...

@Baileys: ciotka o spirycie już dawno zapomniała, a EnricO pozostanie... EnricO! Jak to już dawno temu bywało!

@Hells, no przecież ja Ciebie też!
I dobrze o tym wiesz - żeby było do rymu!
Reset jest OK, byle nie za długo, bo można bazę danych stracić!
Luvezzz!

Schat_je napisał:
...

aż chciałoby się zanucić...

"...wynurzałeś się z fal.
setki ludzi na plaży a ja
chciałam byś tylko mnie zauważył..."


az chcialoby sie powiedziec...

"...w morzu jest wiele ryb,
ale tylko jedna jest zlota..."

Ach! Złoty... Adaś?...

Viooltje napisał:
Adamm napisał:
@Magda.M, to ze dostrzegamy `pewne ksztalty` to chyba nic zlego, mysle, ze gorzej byloby gdybysmy ich nie dostrzegali
Jakas trauma? Nie kazdy facet zachowuje sie jak Mike Tyson , ktory przyjal jedna `kreske` za duzo. Chcesz o tym porozmawiac?

No tak, bo jeśli przyjąć, że każdy facet jest szowinistą i leje swoją kobietę, to po co w ogóle się nimi interesować?
Tak nie jest.
Nie ma dwóch takich samych ludzi, można spotkać podobne zachowania. Mam znajomą, która w trzecim związku regularnie dostaje po twarzy. Czujecie to?.. TRZECI związek i REGULARNIE. Gdzieś popełnia błąd, już na wstępie.

Kiedyś o tym wspominałam: dopóki ludzie nie nauczą się, że przy wyborze partnera nie liczy się ciuch, uroda, czy duże: cycki, przyrodzenie - niepotrzebne skreślić - dopóty będą trwać w omamieniu.
Zawsze musi być to nieuchwytne "coś" co sprawia, że czujemy się z kimś po prostu dobrze. Wtedy nie ma miejsca na kłamstwo i obłudę.
Przyznasz mi rację, EnricO?...

@Baileys: ciotka o spirycie już dawno zapomniała, a EnricO pozostanie... EnricO! Jak to już dawno temu bywało!

@Hells, no przecież ja Ciebie też!
I dobrze o tym wiesz - żeby było do rymu!
Reset jest OK, byle nie za długo, bo można bazę danych stracić!
Luvezzz!

nie ma dwoch takich samych ludzi,ale ja jestem jedyny w swoim rodzaju i nie powtarzalny
ja to wiem ity tez

Ależ panowie więcej luzu,gdzie się "podziały te orły,rumaki gdzie te chłopy są"co niektóre single są ponadczasowe.Ale czy mają zastosowanie? nie chcę podważać męskiego EGO i nie mam traumatycznych przeżyć

Magda, to Tobie się stara, dobra, Danusia przypomniała?!



Ale EnricO o babach właśnie mówił...


Hells Angel napisał:


nie ma dwoch takich samych ludzi,ale ja jestem jedyny w swoim rodzaju i nie powtarzalny
ja to wiem ity tez

Teeeż dziuby!
Hells, ja też tak sobie myślę. A dlaczego?...
No właśnie nie wiem!