Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytali temat:
Mariusy Bonus Andrzej Kozanecki Agnieszka Wróbel J. N. Arkadiusz Ziemichód Belluczi Sebex agnieszka.mojaniderlandia AdamEindhoven Robert Świdziński azoruitzendbureau Mateusz Kubok Edith72 Chmielowska Ania88mag Jurist (28232 niezalogowanych)
9 Postów
Timea Molenaar
(Timea)
Początkujacy
siko zgadzam sie z Toba w 100%. Sa ludzie,ktorym nigdy nie dogodzisz i zawsze bedzie jakies ale. Powiem szczerze,ze Ja kocham Holandie za to jaka jest. Dla mnie samej daje duzo mozliwosci,bo bedac mama 3 letniego dziecka nie znajde w miare dobrze platnej pracy w Polsce i w takich godzinach jakie mi odpowiadaja,bo wiadomo w ciagu dnia musze zajac sie maluszkiem. Tu mam taka mozliwosc i za to jestem wdzieczna. Czasem jest tak ciezko,ze mam dosc i przychodzi ochota rzucic to wszytsko i siedziec w domu,ale przeciez za cos trzeba zyc...Poza tym pracujac juz drugi rok w loon widze jakie mam z tego korzysci,bo gdy sa swieta czy wolne niezalezne ode mnie mam placone, poza tym wakacyjne pieniadze, bonusy na swieta ,moj maz bedac ZZP nie ma tych przywilejow i prawde mowiac jak pracuje wiedzie Nam sie dobrze, ale jak sa wakacje czy swieta wtedy kasy juz nie ma, a podatek trzeba placic prawda?...trzeba sobie radzic w kazdej sytuacji i dziekowac za to,co sie ma.
Ps. na mieszkanie spoldzielcze czekalismy 3 tygodnie,pozniej po 2 latach je zamienilismy na wieksze...W PL. nie mielibysmy takiej mozliwosci.
Pozdrawiam cieplutko
Zgłoś wpis
14 Posty
Kati ...
(Kati)
Bywalec
jak dla mnie to nie sa przepychanki poprostu niektorzy mysla ze mieszkajac tu to pozjadali wszystkie rozumy. ze wszyscy Polacy w NL zarabiaja po 5-6 euro na godz wykonujac ciezka i niewdzieczna prace. ja jestem bardzo zadowolona z wyboru kraju do ktorego wyjechalam, mam lekka prace jedyny minus to ze pracuje na zmiany. moj facet pracuje tez jako ZZP na budowie, nie mamy dzieci wiec zyjemy lepiej niz dobrze nie martwiac sie o jutro. Timea mialas szczescie z mieszkaniem ja czekalam prawie dwa lata i sie nie doczekalam wiec zdecydowalam sie na kupno mieszkania, ale to chyba zalezy od rejonu w ktorym mieszkasz bo w rotterdamie i okolicach srednio po 4 latach mozna cos dostac.
Zgłoś wpis
9 Postów
Timea Molenaar
(Timea)
Początkujacy
Kati ,kochanie mieszkam blisko Rotterdamu, w poblizu Spijkenisse ,ale powiem Ci szczerze,ze mielismy szczescie,bo wtedy jak sie staralismy o mieszkanie moja mieszkaniowka nie byla zrzeszona z innymi okolicznymi i wytarczylo napisac podanie i czekac na rozpatrzenie. To tak jakbysmy spod lady domek dostali...Dopiero od prawie 3 lat by dostac u nich mieszkanie trzeba reagowac co tydzien,ale mimo wszystko max. okres oczekiwania to 2 lata.
Moja siostra mieszka w Rotterdamie i zapisala sie do Woonbroon (pewnie zle napisalam nazwe) i 3 razy (czyli 3 tyg.) reagowala i dostala mieszkanie...wiec albo trzeba miec szczescie albo trafic w odpowiedni moment. Caluski
Zgłoś wpis
14 Posty
Kati ...
(Kati)
Bywalec
mieszkasz niedaleko mnie faktycznie mialas duzo szczescia slyszalam tez ze woonbroon szybciej mozna dostac mieszkanie, ja bylam zapisana w Woonnet Rijnmond i znajomi naprawde czekaja tu po kilka lat, dla przykladu kolega dostal po 3 latach inny po prawie czterech latach moze i inni szybciej. ale tak sie tu juz przyjelo ze w woonnecie czeka sie po kilka lat. mysle tez ze sytuacja rodzinna wplywa na to ile trzeba czekac. pozdrawiam sasiadke
Zgłoś wpis
9 Postów
Timea Molenaar
(Timea)
Początkujacy
Kati ale fajnie, myslalam,ze tylko Ja na tym odludziu mieszkam hehhe.
Z tymi reakcjami to jest tak,ze jak sie zapiszesz jestes starter i jak od razu reagujesz na tanie domki z ogrodkiem to masz jak w banku,ze dostaniesz po latach. Moja siostra przyjela taktyke,ze reaguje na drogie mieszkania w bloku bez mozliwosci huursubsidie, a pozniej jak juz bedzie miala to swoje mieszkanko to startuje drugi raz jako doorstromers (pewnie zle napisane hehe) i dostaje szybko domek z ogrodkiem...max 2 lata oczekiwania.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Witam. Ja jestem w Belgii od pół roku i pracuję w fabryce czekoladek jako operator maszyn. Zarabiam wystarczająco. Nie za dużo nie za mało. Wcześniej pracowałem w Holandii ponad rok tzn firma była ta sama ale tam mieszkałem i przez Holandię byłem zatrudniony. W Holandii mieszkało mi się lepiej jest tam ładniej niż w Belgii. Ale z kolei w Belgii jest tańsze życie ( mieszkanie, samochód)
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
faktycznie mieliście szczęście ja reaguje już trzy lata i nic
Zgłoś wpis
13 Posty
Joanna Has
(Jobe)
Bywalec
Herzog,czytajac twoje posty w tym temacie uwazam,ze slabo znasz i Belgie i Holandie...Akurat tak sie sklada,ze mieszkalam w obu panstwach (od 18lat mieszkam w Belgii z przerwa na pobyt w NL),mam rodzine w NL,moj maz jest pol Belgiem,pol Holendrem,choc bardziej czuje sie Holendrem (czyt.Bardziej odpowiada mu mentalnosc NL i to nie tylko sknerstwo,oszczednosc,ale i otwartosc,niestety bez uogolnien Belgowie sa bardziej zamknietm narodem jak Holendrzy)Na 100% NL ma sto razy lepszy system socjalny (moze Polacy w A damie musza dlugo czekac na domy spoldzielcze (tak nie mylcie z socjalami,choc juz tak sie przyjela ta nazwa)ale znam takich co takie domy otrzymali juz po roku,a np w Zelandii bywa ze mozna dostac dom juz po 3 miesiacach.W Belgii jest bardzo malo domow:mieszkan socjalnych i dlatego juz pare lat temu ograniczono ich przydzial-wymogi:obcokrajowiec i tubylec z wyksztalceniem podstawowym musza zdac egzamin z jezyka przed zapisem na liste,trzeba mieszkac w danej miejscowosci min 3lata,ale herzog nie ze wzgledu na Marokanczykow (kto ci takie glupoty naopowiadal???) tylko Walonow,ktorzy starali sie o mieszkania i domy w okregu VL BRAbant (dookola BXL).Oczywiscie sa tacy,ktorzy potrafia ominac te przepisy jak np urzednicy VLaamse Gemeenschap-wiekszosc mieszka w domach panstowych w Tervuren.Napewno w NL jest mniej korupcji,a w Belgii masz az 6 regionow i kazdy ma swoich ministrow,z czegos na to trzeba placic.Pewnie,ze w NL cwani Polacy dzialaja i posrednicza w zatrudnieniu zarabiajac na innych,ale ogolnie zarobki sa wyzsze w NL,swiadczenia socjalne na duzo wyzszym poziomie....Kazdy na starosc ma panstwowa (czyt taka sama minimalna emeryture),moze tak jak w Belgii placic na drugi filar,ale tu emerytury (bez uogolnien) sa duzo mniejsze.Za to w Belgii mamy wiecej sklepow,czego zazdroszcza nam Holendrzy i tu przyjezdzaja na zakupy. Co do zarobkow to w BXL obecnie bezrobocie siega 20% sa dzielnice jak np St Joose te node gdzie bezrobocie jest 40%ale i tak jest to jedno z najbogatszych miejsc bo ma biura (min KE)Napewno w NL latwiej o prace jak w Belgii.Wszystkim zycze powodzenia,bez wzgledu czy mieszkajaw NL czy w Belgii
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
niestety wielu polakow swoim zachowaniem niczym nie rozni sie od obywateli trzeciego swiata.
tu nie da sie tak po prostu przyjechac i z dnia na dzien odrobic zyciowe straty, raczej sie pracuje zarabia i zyje.
mieszkam tu od osiemnastu lat, jednak nigdy nie prosilem panstwa o jakakolwiek pomoc.
a nie zawsze bylo rozowo
Zgłoś wpis
1 Post
Jacek 1982
(Jacek 1982)
Początkujacy
Cześć mieszkam w Holandii od 16 lat i mam tu z żoną dzieci synów 18 i 12 mówią Perfect po holendersku i angielsku i szczerze nic nam tu nie wychodzi postanowiliśmy że wyprowadzamy się do Belgii tam ponoć lepiej o mieszkanie tańsze ubezpieczenia zdrowotne belasting na auto 13 pensja i to mam te info od znajomych którzy z Holandii do Belgii wyprowadzili się ponad 10 lat temu
Zgłoś wpis


Bliżej nas