Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
440 Postów
jacek piatek
(MNICH79)
Latający Holender
a i nazwany zostalem KRZYZOWCEM i rasista i dotego klamca i innymi nazwami hyhyhyhyhyhyhyhy
Zgłoś wpis
440 Postów
jacek piatek
(MNICH79)
Latający Holender
kurcze a to religia pokoju hyhyhyhyhyhy przypominaja sie mi takie hasla typu ZWIAZEK RADZIECKI WALCZY O POKOJ HYHYHHHYHYHY
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Mnich ja jako nastolatek sluchalem death metal i nosilem trepy, ramoneske i piora.
Do kosciolka oczywiscie nie chodzilem wiec jak sie moze domyslasz uchodzilem
za szataniste O zniesmaczonych moim widokiem moherowych sasiadkach juz
nawet nie wspomne Tego sie nie da kupic za zadne pieniadze
Tak po prostu za wyglad zostalem potepiony i powiem szczerze ze mialem to gleboko
w dupie.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
To Marek miałeś duzo szczęscia , że urodziłes się w tych czasach , bo inaczej to żywcem by Ciebie palono na stosie w imię moherowych beretów
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
To byly piekne czasy i mohery jakos tak nie podskakiwaly
Zgłoś wpis
200 Postów
Iga P
(Bogomsława)
Doświadczony forumowicz
Budde wielokrotne pytano, czy istnieja bogowie, dobre i zle duchy, swiat nadprzyrodzony. Poniewaz unikal odpowiedzi, przypierano go do muru pytajac, dlaczego milczy. Wyjasnil wowczas, ze zastanawianie sie nad tymi problemami przypomina zachowanie czlowieka trafionego strzala, ktory zamiast ja wyjac, chce sie koniecznie dowiedziec kto strzelal, dlaczego, jak wygladal, z jakiego pochodzil rodu. Zanim ranny pozna prawde, umrze. Tak samo musza sie skonczyc rozwzania o bogach. Niektorzy zamiast tracic na to czas, wola skupic sie na doskonaleniu samego siebie - no i chwala im za to. Ale jesli ktos aktualnie czuje sie powiazany do czegos wyzszego, to dlaczego ma udawac, ze tego nie ma? Moim zdaniem w religii nie ma nic zlego, dopoki nie krzywdzi ona innych, dopoki nie " nawraca ". Kazdy sam powinien wiedziec, czy wierzy, czy nie, a jesli tak - to w co.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
dac jej piwa
Zgłoś wpis
169 Postów
Henryk Owsianko
(HenrykO)
Stary wyjadacz
Nasze szczęście polega tu na tym, że w wyniku powyższych rozważań nie wybuchnie nowa wojna za wiarę (chyba)
Nie grożą nam ani krucjaty ani wyprawy krzyżowe ani wojna trzydziestoletnia.
Historia nas uczy, że dopuki religia nie opuszcza właściwego dla siebie miejsca, czyli wnętrza człowieka, jest OK, ale gdy się staje elementem przetargowym, politycznym (tzn, kiedy stawia się ja nad innymi) dochodzi do katastrofy.
Ale kto dziś się uczy historii, skoro całą jego percepcję zajmują "moherowe berety"
Za wiarę i w ramach wiary, w imię miłosierdzia,przelano morza krwi i spalono wiele kubików drewna (miksowanego z ciałem ) Jednak okazuje się, że wielu to nie przeszkadza i wywlekają dyskusję na nowe pola, nie zdając sobie sprawy jak łatwo można je zamienić na pola bitewne. Wtedy się okazuje, ze głupota prowadzi do naturalnej selekcji !
Nie trzeba byż zatem ani dyplomatą ani skrajnie wierzącym ani ateistą, żeby zachować zdrowy rozsądek.
TRZEBA BYĆ CZŁOWIEKIEM !
Czego dyskutantom i sobie życzę
Pozdrawiam z Gandawy
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Henryk wlasnie Bogomslawa o tym napisala powyzej, ale to fakt. Wiara to prywatna
sprawa kazdego czlowieka, a dyskusje ktore wyznanie jest lepsze czy gorsze prowadzi
do konfliktow i wojen wiec jesli chodzi o mnie wybralem swiadomie ateizm zeby
byc ponad tym calym burdelem. Ogranicza mi to widoki na istotniejsze sprawy
Pozdrowka z Amsterdamu
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Zycie to nieustanny doskonały cykl , jak i w naszych komórkach , tak i w całej naturze . A gdzie w tym pierwastek boskości ? Myśle , że odpowiedz jest jest w kazdej świętej księdze , to siła życia i smierci . Ale w tych czasach bardziej od życia , święte są księgi ....
Zgłoś wpis


Bliżej nas