Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek
1988 Postów

()
Latający Holender
To ja moze dodam calkiem inteligentny wierszyk Marcina Kwieka, ktory - mam nadzieje - nikogo nie obrazi, a jest doskonala puenta na powyzszy temat:

Zawody

Wierzyć, to znaczy chodzić po wodzie
Nie wierzyć, to znaczy uczyć się pływać
Wierzący, to taki hydroprzechodzień
Ateusz, to taka niezdarna ryba

Lecz proponuję otwarte zawody
Czyste i nieskażone najmniejszym faulem
Kto sprawniej przemierza bezmiary wody
Wy - na piechotę, czy my - kraulem

Zgłoś wpis
169 Postów
Henryk Owsianko
(HenrykO)
Stary wyjadacz
Viool,
świetna puenta,
pozdrawiam
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Viooltje napisał:
Photopress napisał:
Nie wiem dlaczego poruszany jest temat Jezusa na portalu takim jak MojaNiderlandia, jest do tego bardziej właściwy,"Nasz Dziennik", Niedzielne Słowo", Radio Maryja", "Telewizja Trwam" i temu podobne obłudne instytucje na czele z kościołem. (...) Tu na tym portalu wszyscy zainteresowani są druga osobą, na pewno nie religią. Ten temat powinieneś poruszać w swoim kółku różańcowym, a nie na forum publicznym na emigracji. Pozdrawiam

Photopress, temat zaczela niejaka Potworek. Jesli ludzie dyskutuja, to znaczy ze moga, chca i maja cos do powiedzenia. To jest forum dyskusyjne. Jasne, ze nie wszyscy sa zainteresowani religia, ale wlasnie o tym tez chca zameldowac.
Jakie wg Ciebie tematy powinno sie tu poruszac? Co interesuje Polaka na emigracji? Podejrzewam, ze dokladnie to samo co w kraju.

Pozdrawiam

Czyli gorszej obłudy już nie ma jak dyskusja na temat Jezusa i religii. Widocznie mózgi całkowicie zostały już przesiąknięte teorią krk. Wysyłam wszystkich do lektury "Fakty i Mity", czas otworzyć oczy jesteśmy w Europie gdzie, każde państwo nie ma czasu na poruszanie problemów danych wyznań, co ma miejsce w Polsce. Dzięki demokracji znaczna część Polski została zagarnięta przez krk i dalej grabią w imię Jezusa, a on czego innego nauczał. Na potrzebę sytuacji wszystko można zmienić. Często mi się chce rzygać, gdy widzę co wokół krk się dzieje i lizanie tzw.d..... i to samo chcą czynić tu na emigracji, lecz nie ma komu. Zostali pozbawieni największej przyjemności życiowej. Wszystkich zwolenników odsyłam do kościoła irlandzkiego. Jest wiele innych ciekawych tematów do poruszenia na forum dyskusyjnym, a poruszany temat Jezusa przenieść we właściwe miejsce.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Photopres jesli wchodzisz juz w watek to zapoznaj sie na poczatek z wypowiedziami poprzednikow
Co do krk to szkoda slow. Ben Laden powinien pierdolnac w Watykan a nie w te dwie wiezyczki
na NY. Zawsze paru dziecijebcow mniej.
Zgłoś wpis
52 Posty
Arkadiusz W
(vadeer1)
Gaduła
Photopress na MN jest tyle różnych wątków, tyle różnych tematów, że można sobie wybrać. Dlaczego wybrałaś/-eś ten wątek skoro uważasz go za bzdetny i niepotrzebny. Jeżeli coś mnie nie interesuje, omijam to, przechodzę dalej, jestem obojętny. Ponadto możesz sam/-a założyć temat, i przedstawić ogółowi co Ciebie nurtuje. Następnie możesz na dany temat także powymieniać poglądy - super, prawda?!
Jeżeli natomiast jest temat, i są ludzie, którzy wymieniają się swoimi myślami czy spostrzeżeniami, to znaczy, że temat jest dla tych osób c i e k a w y. I wcale taki nie musi być dla Ciebie (kimkolwiek jesteś).
Nie wiem dlaczego więc generalizujesz i piszesz: "Tu na tym portalu wszyscy zainteresowani są druga osobą, na pewno nie religią." Czyżbyś był/-a administratorem portalu???
I właściwie, co Cię tak oburza???

Droga Miła Sympatyczna Viooltje oto odnalazłem link, który chciałaś, a pod którym zawarte są informacje mające podważać tzw. teorię ewolucji ( nie mam zielonego pojęcia o co tam chodzi i gdzie jest to podważenie).
Ponadto chrześcijaństwo wcale się teorii Darwina nie wypiera. Przecież obraz stworzenia świata, jak i opis stworzenia Ewy czy to z żebra Adama czy to z gliny jest pewnego rodzaju opowieścią, ukazującą moc Boga, a nie faktyczny stan rzeczy jaki miał miejsce.
Po za tym na czysty zdrowy rozum, skoro świat składa się z materii, co jest rzeczą niepodlegającą podważeniu, to skąd się ta materia wzięła, kto ją stworzył i dlaczego...? Jak napisałem wcześniej świat mógł powstać w wyniku wybuchu nazywanym supernovą ( wcześniej popełniłem błąd pisząc "nova", ale zarówno ta energia jak i to "coś" co wybuchło skądś musiało się wziąć. Czy stworzył to Bóg, nie wiem, wedle mojej wiary tak. Skąd On się wziął, też nie wiem. I chyba tego nie wie nikt, gdzie i jaki był początek powstania wszechświata. Natomiast koncentrując się tylko i wyłącznie na aspektach materialnych tego świata, dochodzimy do faktu stworzenia wszechświata przez "kogoś", kogo jedni nazywają Absolutem, a kogo ja nazywam Bogiem. Dlatego osobiście uważam, iż branie tego świata tylko i wyłącznie materialistycznie, może nie jest błędem, ale być może jest pewnego rodzaju zubożeniem własnego ja. Bo w takim wypadku jak traktować miłość, tylko i wyłącznie jako burzę hormonów, czy wydzielanie feromonów przyciągających potencjalnych partnerów?
Oczywiście ja nie śmiem nikogo negować, bo to nie matematyka, ale pytania zawsze można sobie postawić, i próbować szukać odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie...
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Vader a co ty sadzisz na temat elektromagnetycznej teorii życia mówiącej, iz
wszystkie procesy zyciowe zachodza na poziomie kwantowym dzięki sprzężeniom reakcji chemicznych
z procesami elektronicznymi w środowisku półprzewodnikowym takim jakim są białka i przejawiają się
emisją światła lub innych fal elektromagnetycznych Dla mnie bomba

Przeczytaj "Na początku było jednak światło" gdzie Sedlak wprowadzil termin wszechpróżni (wszechniebytu),
opisujący pierwotną, nieskończoną próżnię, która istniała przed powstaniem świata.
Taka mala ciekawostka. Koles byl ksiedzem i twórca polskiej szkoły bioelektroniki, elektromagnetycznej teorii
życia oraz pojęcia wszechpróżni.Staram sie tu wytlumaczyc ze kazdy ma swoja wizje swiata czy
stworzenia ale i tak gowno wiemy Ja w tym co robie staram sie wlasnie odrzucic religie. To ogranicza
moj horyzont. O gustach sie nie dyskutuje. I moze to bedzie najlepsza puenta tej czasami glosnej
dyskusji. Kazdy idzie swoja droga, wazne zeby miec swoj dekalog i sie go trzymac. Kiedy
podajecie nieznajomym reke tak naprawde nie wiecie czy jest to muzulmanin, buddysta czy moze nawet
wstretny i paskudny ateista Zawsze na poczatku patrzy sie w oczy i rozmawia. Liczy sie czlowiek.
Jak to kiedys moj kumpel powtarzal "sa ludzie i taborety"
A tak a propos swojej drogi to z dekykacja dla autorki watku



wsluchaj sie w slowa i zrozum je
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Photopress napisał:
[/quote]
Czyli gorszej obłudy już nie ma jak dyskusja na temat Jezusa i religii. Widocznie mózgi całkowicie zostały już przesiąknięte teorią krk. Wysyłam wszystkich do lektury "Fakty i Mity", czas otworzyć oczy jesteśmy w Europie gdzie, każde państwo nie ma czasu na poruszanie problemów danych wyznań, co ma miejsce w Polsce. Dzięki demokracji znaczna część Polski została zagarnięta przez krk i dalej grabią w imię Jezusa, a on czego innego nauczał. Na potrzebę sytuacji wszystko można zmienić. Często mi się chce rzygać, gdy widzę co wokół krk się dzieje i lizanie tzw.d..... i to samo chcą czynić tu na emigracji, lecz nie ma komu. Zostali pozbawieni największej przyjemności życiowej. Wszystkich zwolenników odsyłam do kościoła irlandzkiego. Jest wiele innych ciekawych tematów do poruszenia na forum dyskusyjnym, a poruszany temat Jezusa przenieść we właściwe miejsce.[/quote]

Photopress, najpierw odsylasz do lektury "Faktow i Mitow", a za chwile do kosciola irlandzkiego. Jedno przeczy drugiemu. To po pierwsze.
Po drugie, Marek i Vadeer maja racje, chyba nie przeczytales wszystkich postow, bo wlasnie wiekszosc z nich napisali ludzie, ktorzy nie wierza. Zachowales sie troche jak malolata na pudelku, co to czyta tylko tytuly i komentuje.
Po trzecie - dlaczego uzurpujesz sobie prawo do selekcji tematow na forum? Zasada jest prosta - powtarzam kolejny raz: nie podoba ci sie - nie wchodzisz.
Ja tez nie wchodze na stronki zoofilow, gospodyn domowych czy niejakiej Gosi Andrzejewicz. Ot, tyle.

Pozdrawiam i zycze ciekawych dyskusji w innych tematach.
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Drogi, Mily, Sympatyczny Vadeer!

Co tu duzo gadac, trudno odmowic sensu Twojej teorii, jednak ja uparcie zastapilabym slowko "Bog" silami natury. Ktore moze jeszcze nie do konca rozumiemy, ale i na to przyjdzie czas. Kreacjonizm mnie absolutnie nie przekonuje, coz, taka blokada.
A milosc to na pewno nie tylko burza hormonow, choc bez niej wieeele bysmy stracili.
Tylko jak mialaby sie milosc boga do swiata, ktory - hipotetycznie - stworzyl? Daleko nie trzeba szukac; wystarczy wejsc na oddzial pediatryczny w szpitalu onkologicznym...
Tym niemniej mnie podoba sie Twoja wizja, choc nie do konca sie z nia zgadzam. Juz bardziej przemawia do mnie Markowe "Na poczatku bylo swiatlo". A przy tym nie sadze, aby naszemu Mareczkowi obce byly uczucia. Prawda?

Ciotkowe dziubole wszystkim!
Zgłoś wpis
169 Postów
Henryk Owsianko
(HenrykO)
Stary wyjadacz
Ludzie myślący, homo sapiens, (nie mylić z "taboretami", zawsze starali sie znależć odpowiedzi na nurtujące ich pytania dotyczące własnego pochodzenia, stworzenia świata, co było "przed" i co będzie "po". I tak jak było na początku tak i teraz są "ci co wiedzą" jak i "ci, którzy poszukują".
W każdej niemal dyskusji jest tównież ktoś, kto nagle "wyskakuje jak filip z konopii"
Zawsze, gdy swoim umysłem próbuję ogarnąć całość zagadnienia "stworzenia świata", ogarnia mnie pokora.
Ktokolwiek, lub cokolwiek spowodowało istnienie Kosmosu, zasługuje na szacunek. Im dalej wędruje moja percepcja, tym bardziej mały się czuję, aż do hadronu . Dochodzę wtedy do wniosku, że skoro nie potrafię ogarnąć prawdy, należy jej szukać w sobie. W moim wnętrzu również jest Kosmos. Gdy zadziała wyobraźnia, w moim wnętrzu również widzę Galaktyki, okłady słoneczne i i być może planety zamieszkałe przez jakieś rozumne istoty. Tworzą się Imperia, gdzieś toczą się wojny, ktoś wygrywa , ktoś przegrywa. Być może dla wielu stworzeń żyjących wewnątrz mojego ciała długość mojego życia jest okresem wykraczającym poza możliwości rozumienia. Jest też "coś" lub "ktoś", kto powołał "mój Kosmos" do istnienia, ktoś nim kieruje i w końcu spowoduje jego unicestwienie, razem ze wszystkimi organizmami, które go zamieszkują.
Ale to tylko wtedy, gdy ponosi mnie wyobraźnia
Dorośli już wsydzą się zadawania pytań, ale dziecko, gdy mu się opowiada o powstawaniu świata zadaje wciąż to samo pytanie: "...a co było przed ? ". Jak tu odpowiedzieć, że nie wiem ? Jako mądrala wymyślam więc próżnie,wybuchy supernovej, światło, słowo, wszechpróznia, wszech....coś tam itp, a dziecko dalej: "a co było przed ?".
No i trzeba poczekać, aż znajdzie się jakiś poważny supernaukowiec i wymyśli jakąś superniepodważalną teorię, która po czasie będzie tak śmieszna jak wszystkie poprzednie.
Dlatego wchodząc na MN nie liczyłem, że dowiem się prawdy. Fajnie jest jednak pogadać i wymienić poglądy z roztropnymi adwersarzami. Nie mam monopolu na prawdę ale mam monopol na wyrażanie własnych opinii.

Pozdrawiam ze słonecznej Gandawy
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
No i jeszcze raz ja...

Zeby jeszcze lepiej spuentowac temat: "dlaczego Jezus?". Znalazlam jeszcze jeden wierszyk Marcina Kwieka, ktory udziela odpowiedzi na zadane pytanie!

Imprinting

Od wielu lat się nad tym głowię
Czemu, wbrew oczywistym faktom
Skądinąd racjonalny człowiek
Swój kościół zowie swoją matką

Odpowiedź jest banalnie prosta
Wszyscy powinni o niej wiedzieć
Żeby przybraną matką zostać
Trzeba przy narodzinach siedzieć

Bo dziecko jest jak to pisklątko
Choć kwili może nie tak samo
Kogo zobaczy na początku
Do tego mówić będzie - mamo

No i to by bylo na tyle
Zgłoś wpis


Bliżej nas