Mi również milo Konradzie. Wiedźma Anna
Pewnie ze lubię zadbanych gości...to chyba normalne gdy ktoś ma zdrowe poczucie estetyki.
Ale, i tu wyrażam tylko swoje skromne zdanie, zbyt mocne skupianie się na własnym ciele i seksualności, podkreślanie swojej tożsamości przez swobodne,publiczne mówienie o swoim udanym życiu seksualnym, jest tendencja i skutkiem dzisiejszego świata kultu ciała i świata konsumpcji. Nie jest to grzech oczywiście,ale jak dla mnie ludzie zaczynają przeginać w jedna stronę i stopniowo wymywają co tak naprawdę tworzy nasza ludzka tożsamość czyli cechy umysłu, serca no i oczywiście więzi międzyludzkie, a redukują ją, ta tożsamość, do odpowiednio przystrojonego ciała...
Wracając do tematu... jeśli chodzi o ludzi którzy oceniają kogoś przez pryzmat pochodzenia,koloru skory czy status zawodowy,to dla mnie są to ludzie zazwyczaj prości umysłowo i ograniczeni duchowo. Ja osobiście nie mam problemu gdy ktoś mnie oceni przez własnie jakiś tam swój pryzmat( np.cytuje:"polki najlepiej randkują z murzynami albo turkami" albo "polki są łatwe" ). Uśmiecham się wtedy z politowaniem i odchodzę bo z kimś takim raczej nie znajdę wspólnego tematu...
Co do mojej tajemniczej postaci
,nie, nie jestem Gotką
...takie subkulturowe, buntownicze zabawy już mam dawno za sobą. Jak już to w dzieciństwie bujałam się z metalami,ale to raczej jest związane z zamiłowaniem muzycznym niż z jakimiś subkulturowymi, młodzieżowymi ideologiami. Lubie mroczne klimaty,to wszystko...