Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek
220 Postów
ark .
(ark)
Doświadczony forumowicz
polecam
Zgłoś wpis
440 Postów
jacek piatek
(MNICH79)
Latający Holender
DZIESIEC LAT TEMU ODALEM CZTERY SKOKI W DZIEN I JEDEN W NOCY COS NIESAMOWITEGO POLECAM KAZDEMU POSZUKIWACZOWI ADRENALINY
Zgłoś wpis
440 Postów
jacek piatek
(MNICH79)
Latający Holender
A TERAZ Z CHECIA BYM SPROBOWAL PRZYGODY W SIODLE ALE BOJE SIE ZE SPADNE ALBO KON MNIE KOPNIE CIEKAWE GDZIE KOLO ANTWERPI SA TAKIE KURSY DLA SPRAWNYCH INACZEJ???? MOZE KTOS DA CYNK
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
jazde konna mam za soba... mam rodzinke w Karkonoszach po czeskiej stronie... maja kilka koni. Jazda konna po gorskich szlakach... wypas ! Na koncu spacer po rzece na schlodzenie (koni)... Nie jestem zawodowym jezdzcem.. wiem jak nie spasc poza tym pielegnacja konia to nie dla mnie. Boje sie :O za to jak na nim siedze to czuje wladze hahahah
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Mnich bez obaw. Jezdze konno od 5 czy 6 roku zycia. Pozdstawa to sie konia nie bac bo wyczuje bydle .
Ty jestes panem ty trzymasz za wodze i kon ma to czuc. Nie podchodzi sie do konia z fajkiem a
juz tym bardziej po kielichu. A podstawa to trzeba lubic te poczciwe zwierzaki a reszta sie ulozy
Tutuska - to fakt, pielegnacja konia jeszcze tym bardziej jakiegos wrazliwego to nie podlewanie
kwiatkow w doniczce Trzeba to lubic bo kon ma sie swiecic jak oficerki
Zgłoś wpis
440 Postów
jacek piatek
(MNICH79)
Latający Holender
PAMIETAM Z DZIECISTWA JAK KON KOPNAL WUJKA I WUJEK WYPAD ZE STAJNI RAZEM Z DZWIAMI A MY ZAMIAST POMOC WUJKOWI TO PEKALISMY ZE SMIECHU OD TEGO CZASU MAM RESPEKT DO KONI ALE SPROBOWAC MUSZE JAK SIE NA NICH JEZDZI
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
MNICH79 hahahhaha wujkowi do smiechu nie bylo, za to kon by sie usmial
marek_ams- opanowania nad koniem nie mam, boje sie bydlakow, sa duze i silne... ale sa tez rasy,ktore wyczuwaja niepewnosc jezdzca i obchodza sie lagodniej... Mimo braku doswiadczenia,szybko sie ucze i mialam swietna,jezdziecka przygode ! W westernie moge grac HE A za czyszczenie kopyt sie nie biore,czysta obawa przed kopniakiem.
MNICH79 dosiadz rumaka i napisz jakie wrazenia byly
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
tutuska jesli omnie chodzi to moje doswiadczenie jest podobne do twojego,choc czyscilam kopyta ( i za tym zajeciem nie przepadam)
blyszczacy kon, tez nie w moim zasiegu ( kondycyjnie wysiadlam )
ale mialam fajna przygode
piekne lato, goraco, spacer przy strumieniu potem w strumieniu i wszystko piekne bylo
moj kon stwierdzil ze mi tez jest tak goraco jak jemu i polozyl sie ze mna w strumieniu
zaskakujace ale wesole doswiadczenie.
Zgłoś wpis
149 Postów
Daje Czadu
(____dajeczadu_!!!!)
Stary wyjadacz
czyli, jak śpiewał swego czasu Pan Witek Gość z Atlantydy (jeszcze ze 4 lata temu widziałem go na Monciaku w Sopocie w tymże repertuarze)

"Mój koń, mój koń
Nie mieści mi się w dłoń
Mój koń, mój koń
Polubił cipci woń".

Ihaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
BLONDYNKA..hahahhhaahhahaha rzeczywiscie... chyba bylo mu juz wszystko jedno a Ty masz co wspominac
Zgłoś wpis


Bliżej nas