Czy Holendrzy pozostaną optymistyczni?
fotolia.com/ fot. Bits and Splits/ royalty free
Po raz pierwszy od wybuchu kryzysu gospodarczego w 2008 roku liczba mieszkańców Holandii, myślących pozytywnie o rozwoju ich kraju, przerosła procent tych, którzy wszystko widzą w nieco ciemniejszych barwach. Holendrzy mniej martwią się o gospodarkę oraz częściej wierzą w polityków i prawo.
Co wpłynęło na Holendrów?
Nie wiadomo, co dokładnie sprawiło, że w 2018 roku ludzie nagle przestawili się na pozytywne myślenie. Częściowo może to być związane ze zmianami w rządzie.
Można zauważyć, że nowy rząd zazwyczaj wnosi ze sobą zaufanie i optymizm, ale nie ma to z reguły aż tak dużego efektu. [...] Odnosimy także wrażenie, że rozmawiamy między sobą w inny sposób i to czyni nas optymistami, ale trudno to udowodnić~Paul Dekker, członek Sociaal en Cultureel Planbureau (CSP)
Na ogólny wzrost dobrego samopoczucia wpływa zapewne suma wielu rzeczy, które dzieją się kraju, takich jak rozwijająca się prężnie gospodarka i przemiany polityczne. Przez to zmienia się także nastawienie obywateli.
Pewne troski pozostały
Nie na wszystko jednak należy patrzeć przez różowe okulary. Holendrów wciąż niepokoi poziom ubóstwa w kraju. W ubiegłym roku dotyczyło to 7 procent ankietowanych, na początku 2018 roku swoją troskę tym problemem wyraziło już 12 procent zapytanych osób.
Ludzie zastanawiają się: jeżeli sprawy gospodarcze mają się tak dobrze, to dlaczego liczba osób żyjących w biedzie wzrasta?~- Paul Dekker, SCP
79 procent Holendrów biorących udział w ankiecie powiedziało, że są zadowoleni z wyników wyborów lokalnych, a 59 procent wyraziło się pozytywnie na temat polityki kraju. W porównaniu z ubiegłym rokiem więcej osób pokłada nadzieję w sądownictwie, parlamencie i rządzie.
źródło: nltimes.nl