foto: Martyna Pędzisz |
Do tej pory odnotowano 14 ofiar śmiertelnych, połowa z tych osób pochodziła z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Według dyrektora Reddingsbrigade Nederland Raymonda van Mourik wynika to przede wszystkich z faktu, iż w Polsce czy Bułgarii kultura pływania różni się znacznie od holenderskiej, w której duże znaczenie odgrywa bezpieczeństwo. Holendrzy pływają rozważniej, odpoczywając nad wodą zachowują się odpowiedzialnie.
W ubiegły weekend, m.in. w Horst (Limburg) i Callantsoog (Noord-Holland),utonęło pięciu polskich obywateli. Holenderskie służby ratownicze starają się zapobiec kolejnym nieszczęśliwym wypadkom. Strona internetowa organizacji, na której znajdują się liczne wskazówki dotyczące bezpiecznego wypoczynku nad wodą, dostępna jest w wielu wersjach językowych (także po polsku!). Problem w tym, że większość miłośników wodnych kąpieli nie trafia na tę stronę, a co za tym idzie nie przestrzega podstawowych zasad bezpieczeństwa. Interwencje ratowników zapobiegają wielu tragicznym wypadkom, które nie wydarzyłyby się gdyby nie bezmyślność i brak rozsądku amatorów wodnych kąpieli.
Strona internetowa Reddingsbrigade Nederland: https://www.reddingsbrigade.nl/
To może Cię zainteresować