Psychiatra Jan Swinkels w wypowiedzi dla gazety uspokaja, że z powyższego badania nie powinno wyciągać się zbyt daleko idących wniosków. „To wszystko jest kwestią percepcji” – powiedział – „Kultura odgrywa tu istotną rolę. Jesteśmy narodem posępnym, ale nie oznacza to, że potrzebujemy większej pomocy niż Niemcy, czy Belgowie. Wiele zależy od indywidualnego kontekstu.”
W perspektywie globalnej narodem o największym współczynniku depresji są Afgańczycy. Po przeciwnej stronie skali stoją Japończycy, którzy w depresję popadają, jak wynika z badań, najrzadziej.
Powyższe badanie jest częścią większego projektu, mającego na celu ocenę globalnego obciążenia chorobami i urazami, częściowo sponsorowanego przez fundację Billa i Melindy Gates.
Opierając się na ‘World Happines Report’, opublikowanym przez amerykańskich ekonomistów we wrześniu tego roku, który miał na celu wyłonienie narodów na świecie najszczęśliwszych, Holendrzy, pośród ludzi na naszej planecie najszczęśliwszych, zajęli miejsce czwarte.
źródło: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować