Liczba przypadków samych kradzieży kieszonkowych to obecnie 24% więcej niż w roku ubiegłym – spowodowana jest ona najprawdopodobniej większą ilością turystów odwiedzających miasto.
Są jednak także dobre wieści – w skali całego kraju ogólny odsetek przestępczości nieznacznie spadł. Najbezpieczniejszym miastem może pochwalić się Fryzja. W Littenseradeel nie odnotowano ani napaści ani działalności kieszonkowców.
Jednakże, jak dodaje AD, w ostatnim roku miało tam miejsce 15 włamań i 12 przypadków gróźb.
Podczas gdy przestępczość w Holandii teoretycznie spada, co raz więcej różnych jej przypadków, w szczególności włamań i napadów, odnotowuje się na wsi.
Na przykład, wzrost liczny włamań nastąpił w 29% największych miast, ale także w każdych czterech na dziesięć wiosek. Więcej napadów odnotowano w 11% miast i w aż 36% wsiach, informuje AD.
źródło: dutchnews.nl
To może Cię zainteresować