15
Na wniosek pokrzywdzonych, Prokuratura dokonała tam niespodziewanej kontroli.
Okazało się, że ludzie, mieszkający na terenie przedsiębiorstwa, pracowali po 80 godzin tygodniowo, za stawkę ok. 4 euro/h. Gnieździli się w kontenerach po 5 osób w pomieszczeniu. Dla takiej ilości ludzi dostępne były tylko 3 toalety, na dodatek nie do użytku po ulewnych deszczach, co w tym roku oznacza "nieustannie".
Część pracowników przeniesiono czasowo na teren pobliskiego campingu. W sobotę, pod ochroną policji, odebrali oni swoje rzeczy, pozostawione w kontenerach. Około 40-tu innych pozostało w firmie, nie chcąc składać doniesienia przeciwko ogrodnikowi.
Związki Zawodowe badają sprawę, jednak na razie rzecznik FNV odmawia jakiegokolwiek komentarza.
Stowarzyszenie "Migrada" zajęło się pokrzywdzonymi, twierdząc iż: "Sytuacja była całkowicie nie do zaakceptowania".
V.K.
http://www.nu.nl/binnenland/2600463/polen-uitgebuit-bij-brabantse-tuinder.html
To może Cię zainteresować
07-09-2011 02:20
07-09-2011 02:17
07-09-2011 00:32
06-09-2011 23:15
06-09-2011 21:50