Józef ma na stole ciepłe ciasto. Kroi Mary kawałek ciasta, a ona jest zachwycona jego niesamowitym smakiem. Więc pyta Józefa: „Skąd masz to ciasto?”
https://vlc.onl/
Józef mówi Marii „Upiekłem!”
“Upieczone?” Mówi Maryja.
„Tak, tutaj, w naszym domu od podstaw!” mówi Józef.
Mary patrzy na niego zdezorientowana, po czym mówi: „Ale my nie mamy piekarnika”.
Więc Józef patrzy jej prosto w oczy i mówi: „Bóg mi pomógł”.
Maria patrzy na Józefa zirytowana: „Proszę, tylko to się nie powtórzy”. jak Józef krzyczy
„WIDZISZ JAK TO BRZMI MARY?!?!?!?”
https://vlc.onl/
Józef mówi Marii „Upiekłem!”
“Upieczone?” Mówi Maryja.
„Tak, tutaj, w naszym domu od podstaw!” mówi Józef.
Mary patrzy na niego zdezorientowana, po czym mówi: „Ale my nie mamy piekarnika”.
Więc Józef patrzy jej prosto w oczy i mówi: „Bóg mi pomógł”.
Maria patrzy na Józefa zirytowana: „Proszę, tylko to się nie powtórzy”. jak Józef krzyczy
„WIDZISZ JAK TO BRZMI MARY?!?!?!?”