Biuro Alpha BV Rotterdam - Holandia - s3

Sus napisał:
Ród Polaków w Rotterdam napisał:
nic dodać nic ująć , wystawiasz sobie sama świadectwo, na takim poziomie nie będę rozmawiał bo już z tego wyrosłem

Ja tez wymiekam, Tobie jedynie polecam lekture:
www.abu.nl/abu2/pagina.asp?pagkey=98030


A co ja mam w referendum brać udział ???

zobacz co wysyłasz i znowu nie przeczytała
Geef je mening over de nieuwe CAO's
Er is een principeakkoord over de cao's voor uitzendkrachten per 1 april 2009. Er zijn afspraken gemaakt over scholing en een betere beloning van uitzendkrachten. Onder de nieuwe cao's vallen zo'n 750 duizend flexwerkers. Laat weten wat jij ervan vindt. Laat je stem horen via het referendum.

A dlaczemu tak napadliście na Sus, mnie ona się wydaje rozsądną osobą, i raczej wie co mówi....
A to, że ktoś kogoś tu rucha, to przecież jest normalna sprawa...najgorsze tylko, że to w większości polskie biura "ruchają" polaczków, którzy w dobrej mierze przyjechali zarobić parę groszy, i zamiast pomóc to "ruchają", wykorzystują ile się da. Nie mówię, że inne biura są lepsze, ale Polak Polakowi?!.....
I jak to Blondyn powiedział, proszę się nie kłócić...Walętynki się zbliżają Pozdrawiam...

Nikt na Suske nie napadł kolorowy

Na szczescie jedna CZARNA OWCA podkresla biel pozostalych!!!!!

vadeer1 napisał:
A dlaczemu tak napadliście na Sus, mnie ona się wydaje rozsądną osobą, i raczej wie co mówi....
A to, że ktoś kogoś tu rucha, to przecież jest normalna sprawa...najgorsze tylko, że to w większości polskie biura "ruchają" polaczków, którzy w dobrej mierze przyjechali zarobić parę groszy, i zamiast pomóc to "ruchają", wykorzystują ile się da. Nie mówię, że inne biura są lepsze, ale Polak Polakowi?!.....
I jak to Blondyn powiedział, proszę się nie kłócić...Walętynki się zbliżają Pozdrawiam...

Dzieki za poparcie ale troche sie z Toba nie zgodze- to nie zalezy jako tako od biura a od osoby. Ja tez niestety mam za soba wspolprace z "polskimi" biurami posrednictwa i szczerze? Nikt nigdy mnie nie oszukal. Nigdy nie brakowalo mi pieniedzy, zawsze na czas dostawalam papiery, czasem zdazaly sie male pomylki np brakowalo mi kilku godzin ale jeden telefon do biura zalatwiaj sprawe. Moim zdaniem najwazniejsza rzecza jest znac swoje prawa i dazyc do ich egzekwowania. Kiedy pierwszy raz mialam z czyms w biurze problem- zarzucilam jednym artykulem z CAO i do konca wspolpracy nie bylo zadnych problemow. Ale jesli Polacy czesto nawet nie wiedza co jest ich prawami a co obowiazkami, a co dopiero mowic o tym, ze czesc nie pojmuje w ogole jak funkcjonuje uitzenbureau, to nie dziwie sie, ze sa potem poszkodowani i czuja sie pokrzywdzeni. Jeden, gora dwa dni trwa przeczytanie CAO ze zrozumieniem- dwa dni a tyle czlowiek moze zyskac.

Niestety tobie przeczytanie nic nie pomogło

Idz parobowac osle ;]

Twoje odzywki świadczą tylko o tym iż nie potrafisz wykrzesać nic bardziej inteligentnego.

Ty za to piszesz wysoko inteligentne rozprawy ;]

Ja jestem tu by przedstawiać realia bycia w Holandii ,staram się pomagać opierając się na moich doświadczeniach, a że poetą nie jestem no to trudno, ty za to jesteś tu by poczuć się lepiej i pokazać swoją wiedzę ,która tak naprawdę jest marna i nie chcesz tego przyjąć do wiadomości. Normalnie jestem spokojnym człowiekiem , lecz jak ktoś stara się (a mu nie wychodzi) po mnie jeździć to odwzajemniam to trzykrotnie. Radzę więc znaleźć sobie inne zajęcie.

Pozdrawiam