Prawo jazdy - Holandia - s4

Dokładnie tak jak pisze Tornado. U mnie trwało to trochę szybciej / w ciągu tygodnia przyslali mi hol. rijbewijs do domu/ i kosztowało trochę mniej, ale to było kilka lat temu, więc mogło się coś zmienić.
Zastanawiam się teraz jak to bedzie wyglądało, gybym kiedyś chciała odzyskać moje polskie prawko...

Więc już Ci wyjaśnię. Odbywa się to w identyczny sposób jak tutaj z tym, że w kraju idziesz do Wydziału Komunikacji w miejscu zamieszkania i tam dokonujesz wymiany prawa jazdy NL na PL. Nie mam tylko pojęcia ile się czeka i o ile portfel jest lżejszy

to niewiem dlaczego mi tak powiedzieli w urzedach :/ , to ja podziekowal za NL prawko swoja droga niemcy maja i niemieckie prawko i holenderskie wiec o co kaman? przyklad mojego szefa , zameldowany w D i NL i ma oba prawka ,wtf?

Ja tez ma oba prawka . Ale to bylo jeszcze z czasow jak sie musialo zdac jazde by dostac NL prawko . W tamtych czasach sie zachowywalo swoje i dostawalo NL . Wiec i twoj szef moze ma z tych lepszych czasow .

Baileys napisał:
Ja tez ma oba prawka . Ale to bylo jeszcze z czasow jak sie musialo zdac jazde by dostac NL prawko . W tamtych czasach sie zachowywalo swoje i dostawalo NL . Wiec i twoj szef moze ma z tych lepszych czasow .
Zgadzam się z Tobą. W tamtych dobrych czasach kiedy płaciliśmy guldenami odbywało się tak jak piszesz. Aby uzyskać prawko NL należało zdać egzamin z jazdy i nikt nie wymagał zdania prawka PL. W obecnym czasie jest to już nie możliwe gdyż przepisy unijne wprost tego zabraniają. Mnie jednak mimo wszystko dziwi pęd naszych rodaków do wymiany prawa jazdy. Przecież nie ma takiego obowiązku ani także przymusu. Nasze prawo jazdy tak jak innych krajów europejskich jest uznane za prawo jazdy międzynarodowe i na tym się sprawa kończy.

Dla mnie wymiana prawa jazdy PL na NL bylo sposobem na uzyskanie Sofinummer /dzisiejszy BSN/.
Poza tym chciałam mieć holenderski dokument.

A ja mysle ze wiem dlaczego duzo ludzi chce wlasnie wymienic te prawojazdy ,przynajmniej mi tak mowia haha, ze chca miec papier (legitymacje) w holandii.
Nic nikomu wtedy nie musi sie tlumaczyc i tyle.a Polski paszport to tutaj abrakadabra
Nawet mi ktos mowi ze jak mial Polskie papiery to mu abonamentu nie chcieli dac na telefon a z Holenderskim to odrazu.Ja osobiscie mam tylko tutejsza i chyba juz niygdy innej niebede potrzebowal

Tak to prawda, że prawo jazdy NL rozwiązuje wiele problemów gdyż w przeciwieństwie do polskiego w nim zawarte są wszystkie dane. Ja jednak jestem nie reformowalny i posiadam PL, a do wylegitymowania się posiadam wystarczające dokumenty NL. Po za tym Pat dla mnie jest to wielki zaszczyt pokazywać prawo jazdy z pieczątką "Wydział Komunikacji w Zielonej Górze"

Tornado a nie jest to tak ze przyjedzajac tu z PL prawkiem mamy prawo go uzywac nie dluzej jak 10 lat? mimo ze polskie jest bezterminowe ? NL prawko odnawia sie co 10 lat wiec i takie wymogi maja do "obcych"prawek . Jesli mieszkasz tu np 5 lat i prawko masz wydane/odnowione 2002 to w tym roku tzn 2012 musisz je wymienic . Poszukam ci ten link do tego prawa/obowiazku .Wiem ze napewno istnieje .
Co do guldenow to powiem oooohhhhhhhhhhhh szkoda ze juz minely te czasy :-p
A tak p.s.
Prawko jako dokunent do legitymowania sie jest nie waznym dokumentem . Jesli nie masz przy sobie ID lub dowodu to mozesz zarobic kare cos okolo 90 € .
W wielu instancjach NL p.j. nie jest akceptowane jako prawowity dokument legitymujacy.

Masz w zupełności rację. Tylko w naszym kraju do nie tak dawna była sytuacja taka, że prawo jazdy wydawano bezterminowo z wyjątkiem kierowców autobusów i pojazdów specjalnych. Jednak dostosowując polskie przepisy do wymogów unijnych nie ma już czegoś takiego jak prawo jazdy bezterminowe. Nic nie stoi na przeszkodzie aby po okresie tych dziesięciu lat pojechać do Polski i prawo jazdy "odnowić". Ten link doskonale znam gdyż opublikowało to ANVB. Także zgadzam się z Tobą, że prawko nie jest żadnym dokumentem tożsamości. Co do podejścia władz mundurowych do tych spraw nie wiele mogę powiedzieć, gdyż tak naprawdę przez lata mego pobytu tutaj nie wiele miałem z nimi do czynienia. Wygląda na to, że obopólnie nie bardzo darzymy się sympatią i nie wchodzimy sobie w drogę.