Prawdopodobnie zwycięskie 175 dni - Holandia - s2

Prawda, że upór i wola walki o przetrwanie jest bardzo ważna w każdej krytycznej sytuacji, ale to wszystko jest niczym gdy pozostaniesz sam na sam ze swym problemem. Jest niczym najwspanialszy model grila gdy nie ma do niego odpowiedniej podpałki. Tak też było ze mną. Tą wspaniałą dla mnie podpałką były Wasze słowa kierowane pod moim adresem. To te słowa dały mi dodatkowego kopa i to pomogło wszystko przetrwać i zwyciężyć a nade wszystko nie zniweczyć wiary w to, że wygram. Upłynie jeszcze trochę czasu - jest to jak gdyby naturalne - kiedy będę mógł funkcjonować jak dawniej i nie odmówię sobie spotkania z ludzmi, którzy stali mi się bliscy. Adammie nie zapomniałem o szklanecce naszej wyborowej. Jest to tak pewne jak to, że chodzę o własnych siłach. Pozdrawiam

milo ze tak jest... ja tez wciaz mam nadzieje ze wyjde ze swojego tunelu.

Dzięki. Pozdrawiam. Wierz głęboko w prawdę, a prawda jest taka, że nie ma tunelu bez wyjścia. Mówię Ci jako praktyk. Jak to nie tajemnica powiedz coś więcej. Pozdrawiam. Zostań takim wariatem jak ja a sukces jest w Twej kieszeni

Człowiek jest wtedy silny, kiedy ma powód aby żyć.
Martwi mnie jednak tytuł postu ! W treści jesteś pełen optymizmu, ale Prawdopodobnie w tytule nie brzmi najlepiej .
Wobec tego gratuluję powrotu do zdrowia, witalności i życzę wiary nieugiętej, bo wątpliwości to wirus
Pozdrawiam z Gandawy

henryk ma racje.
watpliwosci to wirus!!!!

HenrykO napisał:
Człowiek jest wtedy silny, kiedy ma powód aby żyć.
Martwi mnie jednak tytuł postu ! W treści jesteś pełen optymizmu, ale Prawdopodobnie w tytule nie brzmi najlepiej .
Wobec tego gratuluję powrotu do zdrowia, witalności i życzę wiary nieugiętej, bo wątpliwości to wirus
Pozdrawiam z Gandawy
Henryku!!!
"Prawdopodobnie" nie odnosi się wcale do najmniejszej wątpliwości z mej strony. Odnosi się do tego , że tak naprawdę ja nie wiem i nie mam najmniejszego pojęcia kiedy ten zwrot nastąpił, a pełnym sukcesie będę mógł mówić wówczas gdy na biurko lekarskie trafią wszystkie wyniki. Ja jednak już dzisiaj wierzę w to, że mam pełne prawo do tego aby cieszyć się ze zwycięstwa i nie wierzę w żadne ewentualne "zawirowania". Pozdrawiam.

sokoro odczułes poprawę , na pewno zwyciężyłes , to tak jak z uśmiechem ,uśmiechamy się gdy jesteśmy zadowoleni i uśmiech nasz wywołuje zadowolenie ,
tak ma być, nie zmieniaj nastawienia ,pozbądź się wszelkich wątpliwości po prostu wyzdrowiałeś , jak mawia Scherman : -- Alleluja ---

ark napisał:
sokoro odczułes poprawę , na pewno zwyciężyłes , to tak jak z uśmiechem ,uśmiechamy się gdy jesteśmy zadowoleni i uśmiech nasz wywołuje zadowolenie ,
tak ma być, nie zmieniaj nastawienia ,pozbądź się wszelkich wątpliwości po prostu wyzdrowiałeś , jak mawia Scherman : -- Alleluja ---
Wielkie dzięki!!! Tak jest i tak będzie. Pozdrawiam

czyli internet jednak jest potega!


nie, ale tak powaznie - ciarki mnie przeszly jak czytalam Twoj post Tornado! Jestes wielki!
nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc Ci przepieknego lata

Temu nie da sie zaprzeczyc:
Tornado jest Wielki!!!
Tak samo Wielka jest jego ukochana dziewczyna. Ktora bez wahania zlozyla podpis pod papierzyskiem, aby oddac kawalek siebie...

Ivette, Tobie tez przepieknego lata!
Hmmm... to w moim wlasnym imieniu

Eh, zycie,
kocham Cie nad zycie!