Cześć siemanko.
Ostatnio mój znajomy ze szkoły - zareklamował się na facebooku, że załatwia prace w holandii, wyjazd od kopa z podobno zafundowanym zakwaterowaniem i wyjazdem - zarobki bardzo kuszące, praca fizyczna.
Napisałem do niego, niestety jest tajemniczy i mam wrażenie, że sam nie wiem gdzie mnie wysyła, poprostu mówi, że wszystko jest jak trzeba, ubezpieczenia nie trzeba opłacać, doświadczenia nie trzeba, wszystko bum cyk cyk, wystarczy tylko jechać i na miejscu podpisać umowe.
Nie zdradzi kto jest pośrednikiem, podejrzewam, że pewnie ma utarg z polecenia i zarekrutowania mnie do roboty. Nie mam nic przeciwko, ale powiedzcie mi - w co ja się pakuje? Co mnie może czekać w takiej pracy? Wyjazd mam 21.05, a ja siedze i nie wiem co o tym myśleć.
Fajnie by było zarobić, ale nie rozumiem, dlaczego nie mogę bezpośrednio skontaktować się z pracodawcą, tylko znajomy niby załatwia, a ja biore dowód osobisty i jade od kopa nie wiadomo gdzie - tyle, że do Holandii.
Proszę o rozwianie wątpliwości, bo bardzo chciałbym zarobić, ale w głowie świeci mi lampka.
Czy wiecie może na czym polega rola tego kolegi, który "załatwia" tam pracę i czego mogę oczekiwać na miejscu?
Zależy mi na natychmiastowej odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Damian
Ostatnio mój znajomy ze szkoły - zareklamował się na facebooku, że załatwia prace w holandii, wyjazd od kopa z podobno zafundowanym zakwaterowaniem i wyjazdem - zarobki bardzo kuszące, praca fizyczna.
Napisałem do niego, niestety jest tajemniczy i mam wrażenie, że sam nie wiem gdzie mnie wysyła, poprostu mówi, że wszystko jest jak trzeba, ubezpieczenia nie trzeba opłacać, doświadczenia nie trzeba, wszystko bum cyk cyk, wystarczy tylko jechać i na miejscu podpisać umowe.
Nie zdradzi kto jest pośrednikiem, podejrzewam, że pewnie ma utarg z polecenia i zarekrutowania mnie do roboty. Nie mam nic przeciwko, ale powiedzcie mi - w co ja się pakuje? Co mnie może czekać w takiej pracy? Wyjazd mam 21.05, a ja siedze i nie wiem co o tym myśleć.
Fajnie by było zarobić, ale nie rozumiem, dlaczego nie mogę bezpośrednio skontaktować się z pracodawcą, tylko znajomy niby załatwia, a ja biore dowód osobisty i jade od kopa nie wiadomo gdzie - tyle, że do Holandii.
Proszę o rozwianie wątpliwości, bo bardzo chciałbym zarobić, ale w głowie świeci mi lampka.
Czy wiecie może na czym polega rola tego kolegi, który "załatwia" tam pracę i czego mogę oczekiwać na miejscu?
Zależy mi na natychmiastowej odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Damian