sprawa smierdzi na kilometry... ale jesli zalozymy ze główna nagrodą jest praca wraz z mieszkaniem to w tym świetle facet nie jest pośrednikiem tylko działa jak normalna loteria (dlatego te losy).
to samo dotyczy się sprzedazy domów w niemczech za 20 euro... ludzie kupuja losy na dom, facet po uzyskaniu sumy, która go zadowala + splaca przy tym podatek z losowania, wylosowuje jedna osobę.
wg mnie to ulepszona technika ogloszen typu " odstapie praca za... "
smutne
Eeee, to chyba nie tak.
Smutne - na pewno, ale na wszelkiego rodzaju loterie - poza charytatywnymi (i to goedgekuurd door instanties) - monopol ma chyba panstwo?
Moze sie myle.
Ale gosc jest menda i tyle. Taka praca nie istnieje!