zwyczajny13 napisał:
Ale to chyba nie jest tak dokonca Wiciu. Postaraj sie o chwile cierpliwosci i zapoznaj sie z tym co napisze i moze podpowiesz jakies rozwiazanie albo wyjscie z matni. Ja w niedziele bedac w Media Markt w Almere przypadkowo spotkalem rodaka, ktory uslyszal moja rozmowe przez telefon w jezyku polskim podszedl do mnie i poprosil o jakas pomoc badz porade. W pierwszym momencie bylem przekonany, ze jak to czesto bywa opowie mi jaks historyjke i poprosi o kase. Jednak nie. Otoz rodak ten przyjechal kilka tygodni temu do Holandii do pracy, ktora mu narail jakis tam kolega.Oczywiscie z pracy wyszly wielkie nici. Jednak trafil jakims tam cudem do pracy do Polaka, ktory prowadzi firme remontowo budowlana w Hilversum. Przepracowal u niego kilka tygodni, ale z zarobkow jakie uzgodnili dostal jakas tam nie wielka zaliczke. Obecnie jest bez pracy tamten nie placi i nie ma szans na pieniadze jakiekolwiek. Z mieszkania chce go usunac wlascicielka bo nie placi. Do kraju nie ma za co wrocic i jest praktycznie na bruku. Aha to moze byc istotne ten Polak zatrudnil go na czarno. On nawet nie wie gdzie tak naprawde ten pracodawca mieszka. Powiedzial tylko, ze ma Filip na imie a firma to bodajze Filip Renowacje czy cos takiego. Jezdzi podobno niebieskim busem z polskimi tablicami rejstracyjnymi Bez numerow tylko jego imie "FILIP". Podobnbo juz wielu Polakow tak sie przejechalo. I poradz co takiemu czlowiekowi podpowiedziec. A moze ktos wie jak ma postapic.
dodaję fotkę pracy, którą kolega Zwyczajny opisuje, za którą to jego kolega, rodak, nie dostał wynagrodzenia.
sorki, że do tego wracam, ale właśnie pozrządki w fotkach robię i tak trafiłem na to. Mam więcej, gdyby co.
Ale to chyba nie jest tak dokonca Wiciu. Postaraj sie o chwile cierpliwosci i zapoznaj sie z tym co napisze i moze podpowiesz jakies rozwiazanie albo wyjscie z matni. Ja w niedziele bedac w Media Markt w Almere przypadkowo spotkalem rodaka, ktory uslyszal moja rozmowe przez telefon w jezyku polskim podszedl do mnie i poprosil o jakas pomoc badz porade. W pierwszym momencie bylem przekonany, ze jak to czesto bywa opowie mi jaks historyjke i poprosi o kase. Jednak nie. Otoz rodak ten przyjechal kilka tygodni temu do Holandii do pracy, ktora mu narail jakis tam kolega.Oczywiscie z pracy wyszly wielkie nici. Jednak trafil jakims tam cudem do pracy do Polaka, ktory prowadzi firme remontowo budowlana w Hilversum. Przepracowal u niego kilka tygodni, ale z zarobkow jakie uzgodnili dostal jakas tam nie wielka zaliczke. Obecnie jest bez pracy tamten nie placi i nie ma szans na pieniadze jakiekolwiek. Z mieszkania chce go usunac wlascicielka bo nie placi. Do kraju nie ma za co wrocic i jest praktycznie na bruku. Aha to moze byc istotne ten Polak zatrudnil go na czarno. On nawet nie wie gdzie tak naprawde ten pracodawca mieszka. Powiedzial tylko, ze ma Filip na imie a firma to bodajze Filip Renowacje czy cos takiego. Jezdzi podobno niebieskim busem z polskimi tablicami rejstracyjnymi Bez numerow tylko jego imie "FILIP". Podobnbo juz wielu Polakow tak sie przejechalo. I poradz co takiemu czlowiekowi podpowiedziec. A moze ktos wie jak ma postapic.
dodaję fotkę pracy, którą kolega Zwyczajny opisuje, za którą to jego kolega, rodak, nie dostał wynagrodzenia.
sorki, że do tego wracam, ale właśnie pozrządki w fotkach robię i tak trafiłem na to. Mam więcej, gdyby co.