Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek
139 Postów
Kasia M
(Kika)
Stary wyjadacz
BLONDYNKA napisał:
wiciu napisał:
W polskich opowiadaniach ludowych sabaty czarownic odbywały się na Łysej Górze, w Górach Świętokrzyskich, w noc świętojańską, to znaczy z 23 na 24 czerwca.
Możecie sie już przygotowywać
musicie spełniać określone warunki
Cechy czarownicy:
zniszczony spiczasty kapelusz
nos jak haczyk
wysunięty podbródek
zmierzwione włosy
czarne, podarte i pocerowane łachmany
brodawki na nosie i twarzy
rękawiczki bez palców
paznokcie długie jak szpony


cholera!!!!! ja to wszystko poddalam korekcji. co ja blondynka narobilam najlepszego
z wyjatkiem tych paznokci....
wiec moze uda sie jednak mi jakos tam wkrecic


Bo ty jestes nowoczesna czarownica Ten opis jest przestarzaly z XV wieku
Zgłoś wpis
724 Posty

()
Latający Holender
Grzebień w smalcu ale porządek musi być
Może i przestarzały ale brodawki na nosie i twarzy są wymagane. Mogą byc w innej częsci ciała ale po wczesniejszych oględzinach wzrokowych i dotykowych
Aby umówić sie na oględziny brodawek dzwonić pod nr tel 0 666 666 666
Prosić lucifera

Zgłoś wpis

()
Początkujacy
jestem czarownica XXI wieku i po klopocie



modlitwa
zeby nie odbiegac za daleko od watku
Zgłoś wpis
682 Posty
anna ...
(wiedzma)
Latający Holender
ten kawałek to dopiero czary
Zgłoś wpis
682 Posty
anna ...
(wiedzma)
Latający Holender
albo to
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
czary mary
Zgłoś wpis
54 Posty
Yan Piątek
(piątek)
Gaduła
ks.Antoni napisał:
Emigranci i emigranci niby to samo,jak taki sam jest ssak pies i kot.
Czy zawsze jeden na drugiego musi warczeć jak pies albo wystawiać pazury jak kot?
I pies i kot mogą żyć w zgodzie i wzajemnie się wspierać.
A my?

Na prawdę jesteś księdzem? Jeżeli tak to coś Ci powiem. Odnoszę wrażenie, że to gryzienie się wywodzi się z niewłaściwych nauk kościoła. Instytucja, która powinna wiązać ludzi, niestety ich rozdziela. Nie chcę tutaj podważać jakiś autorytetów ale to w kościele właśnie znajdują się ludzie, którzy niewłaściwie wykonują swoją posługę. I co ciekawe. Jest ich raczej garstka z którą ta mądrzejsza większość nie potrafi sobie poradzić. Tak mi się wydaje.
Wypowiedziałeś się ( moim zdaniem słusznie) na temat demonstracji gejów w holenderskim kościele http://e-migrant.eu/nowosci,aktualnosci,24,1,den_bosh_wierni_opuscili_kosciol,315.html .
Pismo Święte niesie za sobą niesamowity przekaz, miłość itd. Szkoda jedynie, że tak niewiele osób potrafi z niego czerpać a to co złe w całym tym zjawisku to fakt, że księża cytują ją wybiórczo i nie przekazują pełnej treści wiernym.
Żyjemy w czasach, w których nie warto czegoś ukrywać. Mamy trudne czasy i powinniśmy się jednoczyć, uczyć miłości, szacunku, nawet do tej homoseksualnej części społeczeństwa. Ale boli mnie fakt, że słyszę gdzieś na ulicach obraźliwe słowa jak: pedał, żyd, czarnuch itd. Nikt z nas nie wiedział gdzie i w jakim kraju się urodzi. Wiekszosć z nas przyszła na świat z miłości tylko dlaczego tą miłość jest tak trudno podtrzymać w dalszym życiu. Nie zganiałbym tu na media. Ja zganiam na kościół. Bo to Wy macie pełnić tę najważniejszą duchową rolę w naszym życiu a niestety bardzo często buszujecie w innych dziedzinach życia a wraz z Wami Ci, którzy przychodzą do kościoła. Maleńczuk ostatnio pięknie to zacytował w piosence ''Przy kościele''. 6 dni się biją, siódmego świętują ale tylko po to by następnego dnia znów się bić. Inaczej by się już pozabijali.


Osobiście czekam na taki moment w życiu społecznym: PIS pójdzie w niepamieć, takie PO i SLD będą sobie rządzić, Kościół zajmnie się tym czym powinien, Rydzyk pójdzie siedzieć i każdy z nas zacznie normalniej zyć, bez zastawiania sobie HAKÓW i przychodzenia do kościoła z potrzeby a nie bo inaczej nie wypada. Potem się dziwicie dlaczego spora część osób stoi pod kościołem. Trzeba umieć ludzi do siebie garnąć.
Zgłoś wpis
54 Posty
Yan Piątek
(piątek)
Gaduła
Blondynka zapraszam na e-migrant chart' 30 http://e-migrant.eu/wiadomosci,e_migrant_chart_30,61,1.html
Posłuchaj tego poniżej. Już ma wiele wiele głosów. Wyniki następnej Listy już jutro.
''A TERAZ KIEDY SPISZ IDĘ W TANGO''
Zgłoś wpis
220 Postów
ark .
(ark)
Doświadczony forumowicz
Hejka !! miłej niedzieli
a tutaj coś "ciekawego" dla lubiących katolickie chóry kościelne


Skandal wokół molestowania w chórze chłopięcym katedry w Ratyzbonie jest poważniejszy, niż sądzono - pisze w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel".

Jak informuje, wielu byłych chórzystów musiało poddać się terapii ze względu na urazy psychiczne, spowodowane molestowaniem seksualnym oraz nadużyciem przemocy ze strony duchownych, którzy sprawowali kierownicze funkcje w chórze.

Reżyser i kompozytor Franz Wittenbrink, który do 1967 r. mieszkał w internacie dla chórzystów w Ratyzbonie, mówił o panującym tam "wyrafinowanym systemie sadystycznych kar, połączonym z pożądaniem seksualnym".


Ówczesny dyrektor internatu miał wieczorami wyszukiwać w sypialni dwóch lub trzech chłopców, których zabierał do swego mieszkania. Tam częstował ich winem i oddawał się masturbacji.

"Wszyscy o tym wiedzieli. Nie umiem sobie wyjaśnić, dlaczego brat obecnego papieża Georg Ratzinger, który od 1964 r. był dyrygentem chóru katedralnego, miał nic o tym nie wiedzieć" - powiedział Wittenbrink, cytowany przez "Spiegla".

Według niego jeden z uczniów tego samego rocznika popełnił samobójstwo tuż przed maturą.

"Spiegel" informuje, że biskupstwo w Ratyzbonie zdecydowało się na ujawnienie przypadków molestowania w chórze dopiero w zeszłym tygodniu, gdy tygodnik zwrócił się do diecezji o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

Ksiądz Georg Ratzinger, który prowadził chór katedralny w latach 1964-1994, powiedział niedzielnemu włoskiemu dziennikowi "La Repubblica", że nie wiedział o przypadkach nadużyć seksualnych. Oświadczył, że w "niektórych stwierdzeniach" widzi wrogość wobec Kościoła.

W piątek rzecznik diecezji zapowiedział dokładne wyjaśnienie całej sprawy i powołanie w tym celu specjalnej komisji, która zajmie się aktami z tamtego okresu.

Podejrzenia koncentrują się na dwóch duchownych, którzy sprawowali kierownicze funkcje w chórze. Obaj zmarli w 1984 roku i obaj - jak powiedział rzecznik diecezji Clemens Neck - byli za te czyny skazani na kary pozbawienia wolności. Jeden z nich, były nauczyciel religii, został w 1958 roku wydalony ze służby w gimnazjum muzycznym chóru chłopięcego w Ratyzbonie. Drugi był przez kilka miesięcy kierownikiem internatu przy tym gimnazjum i podobno został skazany w 1971 roku.

Anna Widzyk
przedruk z WP
Zgłoś wpis
11 Postów
Okoń Mlieczny
(okonieczny)
Bywalec
A miało być tak pięknie... Wywiady miały być...

Bo to są chuje, proszę księdza proboszcza...
Zgłoś wpis


Bliżej nas