Jeżeli chcesz zacząć zrób sobie porządne badania czy hormony w porządku, czy nie ma problemów natury zdrowotnej, jakichś niedoborów. Zacznij od małych rzeczy spróbuj od ograniczenia słodyczy jeżeli Ci ciężko spróbuj zastąpić je fit wersjami (sporo na internecie jest tego) potem dodawaj więcej warzyw i owoców do posiłków żeby były bardziej syte, możesz zamienić pieczywo białe, ciemniejszym itd. Plus prebiotyk Vianesse
detoksorganizmu.pl/vip-vianesse/
Ja kieruje się zasadą, że nie produkt jest zły tylko jego ilość spróbuj obliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne (są różne kalkulator na necie) przykład moje wynosi około 2000 kcl i odcinasz np. 200-300 kcl, czyli spożywasz w granicy 1700/1800 I jesz wszystko byle zmieścić się w deficycie wiem ważenie może wydawać się ciężkie ale szybko ogarniesz i po kilku tygodniach mam już miarę w oku powiem tak jak nie masz silnej woli to żadna dieta i ograniczenia na dłuższą metę Ci nie pomogą tylko po jakimś czasie rzucisz się na to że zdwojoną siłą i kilogramy wrócą jeszcze szybciej tylko deficyt jesz mniej niż zapotrzebowanie i z niczego nie rezygnujesz a jak dodasz ruch to tylko dla zdrowia (wystarcząchoćby dłuższe spacery).