Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek

()
Początkujacy
No coz ... smutne
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Ehhh, Carla, jak znam zycie, chlopaki nie placza (przy ludziach) i nie czytuja ksiazek napisanych przez kobiety. A juz na pewno nie poradniki. Im kojarzy sie to z Cosmopolitan czy inna Viva
Poniekad ich rozumiem, sama wole Playboy, artykuly ciekawe a i dziewczyny przyjemne dla oka

Co nie znaczy, ze sie z Wami, Kochaniency, utozsamiam!

Ale mozemy sie lubic i zgadzac w wielu kwestiach. Zrozumiec sie do konca nigdy nie zrozumiemy i tylko sztuka kompromisu (w innym watku juz poruszona) pozwala nam wspolistniec, ba! kochac sie!
I zyc w iluzorycznym przeswiadczeniu, ze jestesmy polowkami tego samego owocu...

Gulu! Nie jestesmy , ale i tak jest fajnie!
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
kolek napisał:
tak oczywiscie !!!
ale jesli ten przyrzad wielofunkcyjny zachowuje sie tak jak w/w poradniku
to trudno zeby facet mial ochote go pielegnowac
i wtedy ucieka do innych przyrzadow wymienionych w powyzszym poscie
jak auto wedka itp
ktore ze zrozumialych wzgledow tak sie nie zachowuja
Carlo droga
z wyrazami szacunku i sympati
kolek


No dobrze ... jeszcze raz .

Pan rozpatruje "jesli przyrzad wielofunkcyjny zachowuje sie tak jak w w/w poradniku" ,to naturalnie zawsze jest lepiej uciec do innych przyrzadow.

W takiej sytuacji - zrozumiale ,nawet lepiej ,ze sie ucieka ,jakby ktos mial dajmy na to ucierpiec ( bez wzgledu na to co sie pod tym slowem kryje ( ad. omawianej sytuacji ) )

Co ,jesli przyrzad wielofonkcyjny zachowuje sie wprost proporcjonalnie odwrotnie od w/w poradnika ?

Panie Kolku ,ciagle stoje przy tablicy i czekam na Pana.

Pozdrawiam i zalaczam wyrazy

Carla ( zawsze w kapeluszu )
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
kolek napisał:
No coz ... smutne

E tam smutne zaraz .Takie zycie ,co krok to i porazka .

Tyle lat sie cieszylam,ze w NL sniegu nie ma na przyklad.Znaczy sie padal,ale w momencie zetkniecia sie z ziemia... znikal.

A tu masz... nie dosc ,ze nie zniknal,to jeszcze zalega.

Porazka.

Chce do Meksyku ,na przyklad kolejny...

chce ,chce i co ? i nic jak nie bylo mnie tam ,tak nie ma. Wierze,ze bede,no ale co? Na dzis dzien - porazka.

itede itepe i jeszcze otako .

Jak zawsze pozdrowienia z wyrazami laczaca Carla (w kapeluszu )

W sumie Carla w kapturze tez moze byc.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Viooltje napisał:
Ehhh, Carla, jak znam zycie, chlopaki nie placza (przy ludziach) i nie czytuja ksiazek napisanych przez kobiety. A juz na pewno nie poradniki. Im kojarzy sie to z Cosmopolitan czy inna Viva
Poniekad ich rozumiem, sama wole Playboy, artykuly ciekawe a i dziewczyny przyjemne dla oka

Co nie znaczy, ze sie z Wami, Kochaniency, utozsamiam!

Ale mozemy sie lubic i zgadzac w wielu kwestiach. Zrozumiec sie do konca nigdy nie zrozumiemy i tylko sztuka kompromisu (w innym watku juz poruszona) pozwala nam wspolistniec, ba! kochac sie!
I zyc w iluzorycznym przeswiadczeniu, ze jestesmy polowkami tego samego owocu...

Gulu! Nie jestesmy , ale i tak jest fajnie!


zapewniam ze piszac tamten post
moim zamiarem nie bylo przyniesienie ujmy waszej swietnosci
i zyje w glebokim przekonaniu ze powinnismy kochac sie i tolerowac wzajemnie
jesli tak bardzo sie od siebie roznimy
pozdrawiam
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Wlasnie o tym mowie, z nutka humoru rzecz jasna!

Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Co ,jesli przyrzad wielofonkcyjny zachowuje sie wprost proporcjonalnie odwrotnie od w/w poradnika ?

wtedy zaden normalny facet nie zajmie sie pierdolami typu wedka itp
no chyba ze nie jest normalny
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Noo wiesz...


norma to pojecie wzgledne , co dla jednych jest norma ,dla innych patologia

Prosze o rozwiniecie panskiej wypowiedzi
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Zakapturzonej Carli - USMIECHY!!! Ja tam nie narzekam, psisko tarza sie w sniegu i wnosi tyle wesolosci, ze zadne Meksyki mi nie w glowie!

A Kolek wpedzil mnie w tarapaty. Bo scislowcem nigdy nie bylam, choc i calki znam i prawo grawitacji nie jest mi obce... zwlaszcza przy obecnej pogodzie...
Ale rozumiem, ze chodzi Ci o odwrotnie proporcjonalnie?...
OK, wtedy wiadomo, ze przyrzad - jak to przyrzad nalezy wymienic na inny model.

P.S. Istnieje duze prawdopodobienstwo, ze to Ty zostaniesz wymieniony, prawo dzungli!

Pozdrowionka!
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Hahah Viooltje odnosnie ksiazek tego typu i czytania ich przez mezczyzn...

tja... te ksiazke to dostal ode mnie moj mezczyzna w prezencie dobrych pare lat temu - nigdy po nia nie siegnal

Sposobem odczytu udalo mi sie przemycic mu do ucha klka doskonalych texciorow.

Byla kupa smiechu ot i wsjo.

Jednym uchem wejszlo,drugim wyjszlo.

Jakby sie nic nie wydarzylo.

P.S. Mam rowniez ksiazke tej samej autorki pod tytulem : "Jak wytrzymac ze wspolczesnym mezczyzna ",sama ja sobie dalam w prezencie.

W sumie ...z zewnatrz to jeszcze jakos wyglada ( twarde okladki),ale w srodku...

Moj synek - podarl ja kiedys ze zlosci na strzepy :| ( akurat byla pod reka )

Nie byl tak duzy "jak dzis ", ale wstydzi sie bardzo "do dzis" .

Koniec moich opowiesci dziwnej tresci.

Tymczasem.Carla.
Zgłoś wpis


Bliżej nas