Wszystko Starzeję Się, coś mi podpowiada że ktoś dał Tobie nieźle w kość!!
Kiedy zagonisz pasa w ciasny róg, pozbawiając go drogi do jakiejkolwiek ucieczki. To bez względu na to jak łagodna jest to rasa, ugryzie, lub podda się całkowicie. Powód jest prosty.. lęk.
A przenosząc to na nasz gatunek. Dlaczego niektórzy ludzie gryzą, bo się boją. Jak zauważył Dark Problem z samooceną. Przecież zawsze najłatwiej jest szukać niedoskonałości u innych jak pracować nad samym sobą. Powodów takiej agresji, bez względu czy fizyczna czy werbalna. można by tu wymieniać bez liku. Walka o władzę, dominację, zazdrość, sadyzm, przerośnięta ambicja, czy niska samoocena. Wszystkie te cechy mają jeden wsólny mianownik,Lęk. Nie od dzisiaj przecież wiadomo że lęk, jest przyczyną zachowań agresywnych. Ale nie o tym chciałem... Przecież jednym postem na forum nie załatwimy kwestii zła na świecie. Pytanie w jaki sposób nas to dotyka i jak sami możemy sobie poradzić, z takimi aktami agresji. Odpowiedź jest prosta. Realizować się w każdej sferze naszego życia. Rozwijać pasję, zainteresowania i spełniać marzenia, a przynajmniej do tego dążyć
I przestać się bać. Stanąć twarzą w twarz z naszymi własnymi lękami i rozebrać je na części, tak jak rozbiera się puzle. To ostanie nie jest łatwe, ale na tym właśnie polega praca nad samym sobą. Kiedy już uświadomisz sobie przyczynę własnych obaw. To bez względu na to czy pochodzą one jeszcze z okresu dzieciństwa, czy z późniejszych przykrych doświadczeń. Uświadomione, już nie są takie straszne. Kiedy już przez to przejdziesz. Obudzisz się wolna/y, dojrzała/y pewny siebie i świadomy własnej wartości. Wtedy okaże się że, kopiący, to mały poplątany gnojek, i boj się bardziej niż Ty.
A najważniejsze w tym wszystkim, to żeby z kopanego, nie zamienić się w kopiącego. To było by najgorsze. No chyba że jak wspomniany na początku psiak. Nie masz już drogi ucieczki.
Z punkowym pozdrowieniem
W.S.
"Kiedy wyruszasz w podróż do Itaki
życz sobie, żeby długie było wędrowanie,
pełne przygód, pełne doświadczeń.
Lajstryngów, Cyklopów, gniewnego Posejdona
nie obawiaj się. Nic takiego
na twojej drodze nie stanie, dopóki
myślą trwasz na wyżynach, dopóki wyborne
emocje dotykają twojego ducha i ciała.
Lajstryngów, Cyklopów, dzikiego Posejdona
nigdy nie spotkasz, jeśli ich w tę podróż
nie zabierzesz we wnętrzu twojej własnej duszy,
jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą. "