Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek

O przyjazni damsko-meskiej - Holandia

Czytali temat:
Konradooo (1746 niezalogowanych)
167 Postów

()
Stary wyjadacz
Byli przyjaciolmi, razem sie smiali, razem plakali, razem sluchali tej samej muzyki, potrafili przegadac caly wieczor i kawalek nocy i nigdy nie bylo im siebie dosyc...

pewnego razu zrobili sobie test na przyjazn, ona miala skoczyc z mostu a on mial podplynac na czas lodka i uratowac jej uposledzony tylek...proba bardzo ryzykowna, ale jak sie komus tak bardzo ufa to czemu nie....

no i skoczyla, nawet sie nie bala, bo ufala mu bezgranicznie, wczesniej nie poznala nikogo podobnego, byla pewna, ze nigdy jej nie zawiedzie.

faktycznie podplynal na czas - ufff jaka ulga!!! tylko ze zamiast podac jej reke, co juz wczesniej czynil z typowym dla siebie, niepowtarzalnym urokiem - on wzial wioslo i jeb*al ja tym wioslem porzadnie w leb. byla przerazona, nic z tego nie rozumiala. ale nie od razu poszla na dno - dobrze plywala i wiedziala jak utrzymac sie na wodzie nawet wtedy kiedy rece i nogi odmawiaja juz posluszenstwa ze zmeczenia.

krzyknela do niego: "co ty robisz"??? "zwariowales????"
on na to: "ekm , hmmmm...nie no sorry taki zarcik, dawaj tutaj to cie wyciagne"

glupi zarcik pomyslala, ale znala go naprawde dobrze i wiedziala, ze czasem mu odwala, byla pewna ze tym razem ja wyciagnie, wiec znowu podplynela do lodki....

nie wiem jak sie ta historia skonczyla, ludzie powiadaja, ze ona tak ciagle podplywa do tej lodki w nadziei, ze jej przyjaciel dotrzyma slowa, a on za kazdym razem wali ja w leb i zatapia, podobno juz nie raz polala sie krew....

czy w ogole istnieje cos takiego jak przyjazn damsko-meska???
Zgłoś wpis
466 Postów
a a
(Adamm)
Latający Holender
Ona pdplywala do lodki a on lal ja wioslem po lbie ile wlezie
Czyz moze byc wiekszy dowod na okazanie bezinteresownej przyjazni?
Oczywiscie, ze nie, tylko prawdziwy przyjaciel bolesnie powie cala prawde i wskaze wlasciwa droge , by najzwyczajniej pomoc.
Wioslo w tym przypadku bylo odpowiednim narzedziem by te przyjazn okazac i wskazac najwlasciwsza droge, rozwiazanie.
Przeciez prawdziwy przyjaciel nie skacze z mostu na zlamanie karku!!!!
Przyjaz damsko meska istnieje, wiele wiosel moze to potwierdzic.
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Adaś, z ust mi to wyjąłeś!

Mnie również przypadek z wiosłem bardziej kojarzy się z patologią niż przyjaźnią.
Ale czymże jest moje zdanie, skoro zażywam?...
Zgłoś wpis
475 Postów
Patboy !!!
(Patboy)
Latający Holender
Echt niet, tzn moze i istnieje ale tylko i wylacznie teoretycznie!
Wiem ze duzo ludzi inaczej uwaza przedewszystkim kobiety ale wez porozmawiaj tylko po drinku na osobno z meska czescia tej przyjazni i odrazu sie okarze ze czaka jak mu tylko cos skapnie
Rowniez z wlasnego doswiadczenia doszedlaem do wnisku ze sie poprostu nieda ,........no da sie ale dopiero po cielesnej wymianie zdan
Uwazam jednak ze jest jeden jedyny wyjatek mianowicie jak zna sie kogos od dziecka
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Pat. Zawiodłam się na Tobie...

Czyli Ty też wiosłem nap*dajesz?...
Zgłoś wpis
167 Postów

()
Stary wyjadacz
czyli taka przyjazn nie istnieje....tak tez myslalam...
a szkoda...bo juz sie ludzilam ze tak...
p.s. do sprowadzenia "przyjaciolki" na wlasciwa droge nie zawsze musi sluzyc wioslo i przemoc, sa tez inne sposoby, ale testosterony moga tego nie rozumiec - to w koncu plec przeciwna
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Belcia, no przecież to ty wymyśliłaś wiosło.

A przyjaźń damsko - męska istnieje.
To tylko twoja historyjka opowiada o czymś zgoła odmiennym.
Zgłoś wpis
466 Postów
a a
(Adamm)
Latający Holender
belcia napisał:
czyli taka przyjazn nie istnieje....tak tez myslalam...
a szkoda...bo juz sie ludzilam ze tak...

Zamiast "wioslowac" teoretycznie, przekonaj sie sama na wlasnej skorze.
Zgłoś wpis
112 Posty

()
Stary wyjadacz
Belciu co do przyjazni to moge potwierdzic slowa Adamm
Mam przyjaciela ( tzw maatje ) od kiedy pamietam jest jak brat dla mnie . Wiec moge uznac ze przyjazn mesko-damska istnieje ale to duzo zalezy od samych ludzi .
Zgłoś wpis
28 Postów

()
Bywalec
Witam.
Moim zdaniem, cała historia opisuje relację miedzy obojgiem, naszych bohaterów. Czy jest to przyjaźń... tak jak jest napisane, jest. I jedynie nasz
zdzielający razy, wie tak naprawdę dlaczego je zadaje. Być może chciał naszej bohaterce uświadomić że ta przyjaźń nie potrzebuje prób. Bo przecież,był, Jest i w końcu przypłynął. A teraz wymierza razy za tę próbę właśnie. Zgaduję, bo prawdziwych motywów nie znam, mogę się ich jedynie domyślać. Sami przecież wiemy jak zawiłe są nasze relacje miedzy-ludzkie.
A wracając do tematu. Z autopsji wiem że taka przyjaźń istnieje. I wiem, że nic tak nie buduje, rozwija i uczy jak pożąny wp... wiosłem. Bo kto inny się odważy jak, przyjaciel, właśnie. I oczywiście jest.. fascynacja , wsparcie i bezpieczeństwo. Ale nie ma to nic wspólnego z seksem. tak po prostu, Jest. łódka nie istnieje, mostu nie ma a, wiosło to tylko przenośnia
Zgłoś wpis


Bliżej nas