ładnie
Nistety nie mam pojęcia jak zapodawać temat aby był bardziej strawny, ale nie mam właściwie ambicji dogadzać każdemu.
Wątek wrzuciłem, bo skargi były starszych bywalców tego forum, że jakoby schodzi na psy, czy samoopalacze, czy inne beemwice, toteż wyrwało mi się.
Wrzuciłem kilka w sumie przypadkowych filmików, które istotnie odpowiadają gdzieś jakoś moim poglądom...
Od tego momentu nie czuję się "właścicielem" wątku, może troszeczke tytułu wątku i ma się rozumieć własnych wypowiedzi, ale nie samej dyskusji.
Tu odpowiedzialni są wszyscy zabierający głos.
Lansowanie własnych poglądów nazwałbym raczej wyrażaniem siebie choćby mnie o oportunizm posądzano lub hipokryzje.
Jest przecież we mnie i to i tamto...
(...)
"Np; jeśli ktoś mówi o życiu po śmierci, nie zaprzeczaj, tylko zapytaj o szczegóły takiego poglądu."
(...)
Tutaj nie bardzo rozumiem.
Niektóre rzeczy dogadaliśmy z Belcią na priv i tyle.
Ona wyraziła swoją opinie, ja swoją, nie widzę tutaj narzucania.
Poza tym to przecież internet jest...
Jest tu raptem kilka postów na krzyż i jeszcze długa droga zanim wątek na dobre się osadzi...
Nie czuję się prowadzącym, nie szukam poklasku ani zwady, szukam pretekstu do wymiany poglądów i nowych znajomości, bo jestem tu nowy.
Tu na forum i w nl..
Pozdrawiam