pomysł na własną firme!Co o tym myślicie? - Holandia

Witam od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad własną firmą a dokładniej''POLSKIE DOMOWE JADŁO,,Pierogi,flaczki,krokiety,polski wiejski chleb itp jak myslicie czy w Holndi by to poszło?Prosze o wasze opinie

Nie wiem na jaka skale, w jakiej formie oraz do kogo chcialbys skierowac swoja oferte polskiego jedzenia.
Z doswiadczenia wiem, ze Polacy przebywajacy tu czasowo a oni stanowia tu baaaardzo zdecydowana wiekszosc, przywoza polska garmazerke we wlasnych sloikach, ci natomiast , ktorzy mieszkaja tutaj na stale, mam takie wrazenie, ze wykazuja sie znikoma i sporadyczna tesknota za cynaderkami czy kaszanka. Jezeli chodzi o miejscowych , to ci ktorzy stosuja zdrowa diete, bedea omijac Twoj przybytek szerokim lukiem, natomiast cala reszta musi miec .....duzo i tanio.

Kupie swieza polska poledwice wolowa lub cieleca, do 3kg tygodniowo

no tak,ale ile Polaków szuka polskiego jedzenia''polskich sklepów,,zapewne z tego co wiemy to każdy polak przebywający w Holandi marzy aby zjeść polskie świeże jedzenie,nie mówie o polendwicy np ale o polskiej swieżej kuchni...pełno mamy tu rodaków kto przyjechali za pracą i nie mają czasu na gotowanie obiadów tylko wszystko na szybko robione...a ceny tez by nie były kosmiczne jak w sklepach polskich w holandi....

wydaje mi sie ze polskie swieze jedzenie tak jak adam mowi dla tych czasowych bedzie zawsze za drogo . A dla tych co sa tu zadomowieni samo sobie zrobia swieze przysmaki . Wiedza przynajmniej co siedzi w srodku i jak jest zrobione no i najwazniejsze zawsze w jest na na ich smak

on37 napisał:
no tak,ale ile Polaków szuka polskiego jedzenia''polskich sklepów,,zapewne z tego co wiemy to każdy polak przebywający w Holandi marzy aby zjeść polskie świeże jedzenie,nie mówie o polendwicy np ale o polskiej swieżej kuchni...pełno mamy tu rodaków kto przyjechali za pracą i nie mają czasu na gotowanie obiadów tylko wszystko na szybko robione...a ceny tez by nie były kosmiczne jak w sklepach polskich w holandi....
Hej. Szczerze to myśle, że ta grupa ludzi nie ma internetu by Ci odpowiedzieć pozytywnie. ;p

Wiadomo kwestia tego czy uda Ci się zachować bilans odpowiednio niskiej ceny, przy odpowiednim proficie. Zapewne chciałbyś to wszystko jakoś przetransportować i myśle, że głównie logistyka jest problemem. Przy obecnych cenach za transport ciężko by coś zostało do skarbonki.

Tak na poczatek do "on37"
To normalne ze kazdy ma sentyment do frykasow pamieta z PL ale po primo nie sprecyzowales
o jaka forme sprzedazy masz na mysli i gdzie. Po drugie mowisz swojskie...mhm??? Jako klijenta
interesuje mnie to oczywiscie bo skad moge miec pewnosc ze powiedzmy pierozkow ktore spozywam nie robi paru ujaranych kolesi drapiacych sie w przerwach po dupach OK zartuje sobie nieco, ale chyba rozumiesz o czym mowie.Zaufanie.
A tak szczerze to jesli chcesz cos takiego zaczac to zacznij na mniejsza skale i zacznij od znajomych i znajomych znajomych itd. Wypali czy nie wypali. Nikt nie odpowie na to pytanie za ciebie.
A na przyklad w Amsterdamie nie mam problemu z zadnym polskim jedzonkiem. Nie bede robil reklamy ale jest jak jest. Szkoda tylko ze nikt jeszcze do tej pory polskiej knajpy nie otworzyl. Ale to tylko z powodu kilku naszych przywar narodowych. Nie jest to jednak tematem tego watku.
PZDR

no sorki zapomniałam napisac ze jestem kobietą,mam 28 lat a to jest profil mojego meża.oczywiście chce zacząc na małą skale małymi kroczkami,bym robiła te jedzonko w domu co dzien świeże w zależności od zamówien jeśli by to to dobrze poszło to ta knajpa to całkiem nie głupi pomysł...produkty swieze tez bym miała z polski

on37 napisał:
no sorki zapomniałam napisac ze jestem kobietą,mam 28 lat a to jest profil mojego meża.
No to mnie rozczarowalas, przeciez od zawsze wiadomo , ze najlepszymi kucharzami sa faceci
tak czy owak zycze powodzenia w realizacji pomyslow i obiecuje, ze wpadne na "sete i galarete".

Ja rowniez zycze powodzenia a przedmowca mi tylko narobil smaka ta seta i galareta
Udanego wekendu.

marek_ams napisał:
Ja rowniez zycze powodzenia a przedmowca mi tylko narobil smaka ta seta i galareta
Udanego wekendu.

Marek jak smakowalo?
Czym zastapiles galarete?