W zasadzie tu nie ma o czym dyskutować, ponieważ w tekście nie ma powodu do dyskusji. Jest natomiast powód aby pogadać o autorze tekstu (kimkolwiek jest). A jest przykładem klasycznego tumana, który brakiem wiedzy prowokuje, (1a w zasadzie robi to nieświadomie), kłopotliwe sytuacje. Używa słów, których znaczenia nie rozumie i nie rozumie również, że osoby, które znają ich znaczenie reagują we właściwy sposób, którego on w dalszym ciągu nie rozumie. Zawiłe.
Wszystko oczywiście robi w trosce o dziecko, które wychowuje w podobnej konwencji.
Jak powiedział Marek, pachnie tu Rydzykiem, o którym się mówi, że nawet jak stoi obok, to jego współpracownicy mają mówić, że go nie ma.
Na końcu dodam, że najlepszym i najskuteczniejszym sposobem walki z negatywnymi opiniami o polakach jest pokazywanie się z najlepszej strony. M. in. nie zadawanie takich głupich pytań i prowokowanie innych swoją niewiedzą. Lepiej siedzieć cicho albo nie pytać publicznie.
Uczyć się, uczyć języków, pracować, tworzyć pozytywne sytuacje i emocje, nie kraść i nie pitolić głupot , nie pić piwa na ulicy i przed Lidlem albo Aldim, nie włóczyć się nawalonym, nie jeździć po mieście w roboczym ubraniu, nie "kurwować" głośno w czasie zakupów itd, itp (lista jest długa),
a opinia o nas z czasem może się zmienić. To takie proste !
Pozdrawiam