Hey,
jako że ostatnio częściej niżbym chciała spotykam się z przedstawicielami tutejszej służby zdrowia, nazbierało mi się parę arcyciekawych spostrzeżeń.
Jakie Wy macie doświadczenia z lekarzami w Holandii?
Mnie kilku rozwaliło, rozwaliły mnie też pielęgniarki w szpitalu, jak również salowe. No, ale może to tylko tak na mnie trafiło?...
Jeden z przykładów, w skrócie:
dzwonię do lekarza domowego, bo nie mogę się ruszyć. Pani zza balie (!) stawia diagnozę i każe wziąć paracetamol. Mówię, że nie mogę, bo mnie żołądek boli po paracetamolu. Ta idzie zapytać lekarza co w tym przypadku podać, wraca i oznajmia radośnie:
"Doktor powiedział, żeby wziąć ten paracetamol, bo lepiej żeby żołądek bolał niż kręgosłup!"...
jako że ostatnio częściej niżbym chciała spotykam się z przedstawicielami tutejszej służby zdrowia, nazbierało mi się parę arcyciekawych spostrzeżeń.
Jakie Wy macie doświadczenia z lekarzami w Holandii?
Mnie kilku rozwaliło, rozwaliły mnie też pielęgniarki w szpitalu, jak również salowe. No, ale może to tylko tak na mnie trafiło?...
Jeden z przykładów, w skrócie:
dzwonię do lekarza domowego, bo nie mogę się ruszyć. Pani zza balie (!) stawia diagnozę i każe wziąć paracetamol. Mówię, że nie mogę, bo mnie żołądek boli po paracetamolu. Ta idzie zapytać lekarza co w tym przypadku podać, wraca i oznajmia radośnie:
"Doktor powiedział, żeby wziąć ten paracetamol, bo lepiej żeby żołądek bolał niż kręgosłup!"...