do kierowca wariat:
halo, Houston do bazy...., kolego, to z tą amfetaminą to nie było stwierdzenie, to było pytanie retoryczne....
dalej sie nie rozumiemy i niech tak pozostanie. napisz tylko w jakiej firmie jeździsz, bo wolałbym niekorzystać z waszych usług.
halo, Houston do bazy...., kolego, to z tą amfetaminą to nie było stwierdzenie, to było pytanie retoryczne....
dalej sie nie rozumiemy i niech tak pozostanie. napisz tylko w jakiej firmie jeździsz, bo wolałbym niekorzystać z waszych usług.