Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek

Jak Czesi radzą sobie z marihuaną... - Holandia

1988 Postów

()
Latający Holender
Ciekawe, czy w Polsce dałoby radę? Palikot jest za, większość posłów przeciw. Choć myslę, że baaardzo wielu próbowało albo zażywa. Zresztą, kto nie?

Dobry artykuł. Z jednym się zgadzam:

cyt.: "- Palę, bo lubię i bez tego fatalnie się czuję. Poza tym mniej piję dzięki trawce. Na pewno ganja nie jest w niczym gorsza niż alkohol - nie robi z człowieka agresywnej bestii, mordercy ani gwałciciela".

I komentarz anarcho-emeryta:

I bez tego "zalegalizowanie bimbrownictwa" Polska jawi sie zarzyganym , pijanym kraikiem. Do tego dochodzi genetyczna agresywnosc Polakow dodatkowo pobudzana wlasnie alkoholem.
Jakby ta "polska tradycje" zlikwidowac dekryminalizacja marihuany to wyszlo by tylko na plus dla calego kraju. Mlodzi odchodza od wodki na rzecz wlasnie marihuany. I nie wchodze w szczegoly co jest a co nie jest uzaleznieniem. Sex tez moze byc uzaleznieniem ale jakos jest legalny (dla pelnoletnich). Natomiast "marzenia" o czystym spoleczenstwie zyjacym w totalnej abstynencji jest tylko i wylacznie BLAZENADA.



Więcej pod adresem:
www.polityka.pl/swiat/obyczaje/1521250,1...a.read#ixzz1fYTFkbF9
Zgłoś wpis
103 Posty
broker pracy
(pracawholandii)
Stary wyjadacz
no coż : może warto wstawić też inny cytat z tego artykułu :

" - Ja bym chciał przestać, bo od trawki się bardzo wyizolowałem i mam straszne kłopoty z pamięcią - mówi 30-letni Kuba. - Ale na razie nie mogę. Może, jak się stąd wyprowadzę i nie będzie pokusy. Tymczasem chciwie wyciąga rękę po wodną fajkę, która krąży dookoła stołu."


juz widze te tysiące wyizolowanych Polaków mających kłopoty z pamięcia. ciekawe tylko ,dokąd mieliby się wyprowadzić gdyby legalizacja dotknęła Polskę juz widze te grupy zacpanych dzieciaków, które kiedys wyskakiwały na przerwie na fajke , a po legalizacji łupałyby sobie jointa np przed lekcją by poprawic sobie pamięć .
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Lepiej niech wali ogolnostepna amfe w kiblu na przerwie prawda? Ale alkoholicy zawsze mieli sie dobrze w tym kraju. Reszta to wstrętne ćpuny
Zgłoś wpis
103 Posty
broker pracy
(pracawholandii)
Stary wyjadacz
marek_ams napisał:
Lepiej niech wali ogolnostepna amfe w kiblu na przerwie prawda? Ale alkoholicy zawsze mieli sie dobrze w tym kraju. Reszta to wstrętne ćpuny

naprawde robiłoby Ci różnice ,że zamiast cpania amfy w kiblu jaraliby tam skuny trawione srodkami owadobójczymi ? heh byłoby to zdrowqze czy bardziej cywilizowane ? ... zaiste .

co do amfy - nie wiedziałem że jest ogólnodostepna cóz jeszcze powinniśmy zalegalizowac? kokaine bo mniej uzaleznia od palonej brown sugar

zwolennicy legalizacji powtarzaja te swoje mantry o pomocnym działaniu marychy w pomocy przy leczeniu niektórych chorób tylko jakoś nie chcą legalizacji np tylko do tego celu.
albo klepia te swoje teksty o innych szodliwych uzywkach , bardziej szkodliwych ... tylko jakos nie widze akcji typu" zakażmy sprzedazy alkoholu czy tytoniu bo wyrządza większe szkody niz niejeden narktotyk"

chyba ze zaczniemy brac pod uwage takie argumenty A więc po pierwsze jestem Rastafarianinem. Mam prawo wyznawać taką religię ponieważ każdemu zapewnia się wolność religii. Po drugie ustęp 2 mówi nam że ma prawo do obrzędów religijnych i uprawiania kultu. A dla każdego rastafarianina trawa jest symbolem religii, świętym ziołem za pomocą którego łączy się z bogiem i stałym elementem religii. Rastafarianie czczą Najwyższego przez całe życie. Po trawce ich hołd oddawany Bogu JAH jest większy, przez co mogą Go lepiej czcić. Powodem dla którego ta roślina stała się taka ważna dla Rastafarian jest fakt, iż na grobie króla Salomona zostało znalezione takie zioło. Palenie jej stało się obrzędem Rastafariańskim i Świętym zielem, które według Rasta łączy z Bogiem i otwiera umysł. Ziele jest absolutną świętością Rastafarian, którzy je czczą. zródło : www.legalnatrawka.jcom.pl/

hehe to moze to juz zakrawa na wojne religijną ?

zwolennicy legalizacji potrafia klepać wiele , ja niestety nie widze odpowiedzi na jedno pytanie.: po co legalizowac? bo odpowiedzi na pytanie DLACZEGO jest wiele, niestety w dużej częsci pozbawionych sensu.
chyba ze wg Was z sensem sa teksty typu " wyższe THC - większe kary " hehe a może takie : "Jebie mnie to kto zostanie prezydentem bo sie nie interesuję polityką .. -.- po prostu legalizacja marihuany powinna być gdyż iż lubie kręcić lolki ale nie lubie robić tego na przypale .. Elo" - zródło FB.
Zgłoś wpis
427 Postów
Anna K
(pannaanna666)
Latający Holender
Ja palilam.... 8 lat ... nie pale, bo taka podjelam decyzje. Mysle ze mozliwosc podjecia decyzji, jest ludzkie...

Jak ktos chce to chocby mu zakazac i tak bedzei jaral, pil i cholera wie co... Ja nie pale bo nie chce, wyroslam moze, nie wiem, taka podjelam decyzje ... ale nie neguje tych ktorzy pala, kazdy jest jak to sie mowi "kowalem swego losu"...


legalna czy nie, jest ogolnie dostepna kto chce ten pali ...
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
pracawholandii napisał:
marek_ams napisał:
Lepiej niech wali ogolnostepna amfe w kiblu na przerwie prawda? Ale alkoholicy zawsze mieli sie dobrze w tym kraju. Reszta to wstrętne ćpuny

naprawde robiłoby Ci różnice ,że zamiast cpania amfy w kiblu jaraliby tam skuny trawione srodkami owadobójczymi ? heh byłoby to zdrowqze czy bardziej cywilizowane ? ... zaiste .

co do amfy - nie wiedziałem że jest ogólnodostepna cóz jeszcze powinniśmy zalegalizowac? kokaine bo mniej uzaleznia od palonej brown sugar

zwolennicy legalizacji potrafia klepać wiele , ja niestety nie widze odpowiedzi na jedno pytanie.: po co legalizowac?

(...)juz widze te grupy zacpanych dzieciaków, które kiedys wyskakiwały na przerwie na fajke , a po legalizacji łupałyby sobie jointa np przed lekcją by poprawic sobie pamięć .


Marek ma rację, "wład" jest ogólnodostępny, jak wszystko inne.

Praca, Twoja argumentacja jest poniekąd słuszna, ale trochę na wyrost. Przypomina homofobów, którzy na hasło "tolerancja dla gejów" krzyczą: "to co, może jeszcze pedofilię i zoofilie tolerować?".
Tu nie chodzi o skuny z DDT, kokainę czy brown sugar, chodzi o marihuanę.

Po co legalizować? A chociażby po to, by dzieciaka, który lubi te klimaty nie pakować do pierdla, gdzie prawdziwy krymol zrobi mu z d.. jesien średniowiecza. I dlatego, że pali i tak pół świata, z decydentami włącznie.

Dzieci nie wyskakują na przerwie na browar, piją po lekcjach. A czy palą legalną czy też nielegalną trawę, jest bez różnicy.

Ciotka nie zażywa, co nie znaczy, że nigdy nie zażywała, kwestia wyboru. I ten wybór należy ludziom dać, nie zaś narzucać odgórnie. Ot, tyle, moje zdanie.

Posdrofionka.
Zgłoś wpis
103 Posty
broker pracy
(pracawholandii)
Stary wyjadacz
pannaanna666 napisał:
ale nie neguje tych ktorzy pala, kazdy jest jak to sie mowi "kowalem swego losu"...


legalna czy nie, jest ogolnie dostepna kto chce ten pali ...


zaraz zaraz kto mówi że przeciwnik legalizacji neguje tego który pali ? niech sobie pali. niech sobie jezdzi do Holandii , do Czech czy gdzie tam chce... a tak co do kowala i losu... widzisz nie chce by moje dzieci dorastały w kraju gdzie maryske mozna kupić legalnie tak sie składa ze do pewnego ich wieku ja jestem ich kowalem losu. dlatego jestem przeciw. a jak sobie dorosna to moga spadac gdzie chcą i jarac ile im wlezie
co do Viooltje: przepraszam, ale nie trafia do mnie argument
"
Po co legalizować? A chociażby po to, by dzieciaka, który lubi te klimaty nie pakować do pierdla, gdzie prawdziwy krymol zrobi mu z d.. jesien średniowiecza. I dlatego, że pali i tak pół świata, z decydentami włącznie."


wiec zmienmy prawo dot kradziezy, w koncy niektórzy kradną bo muszą, zmienmy prawo posiadania broni, w koncu kazdy powinien miec prawo sie bronic... sporo można znalezc takich argumentów. tylko jak dla mnie , jako przeciwnika legalizacji nie trafiają. cos jest nielegalne, karane a ludzie to lubia , więc zmienmy to wtedy nie beda karani... w koncu ONI TO LUBIA, sam ten fakt juz powinien eliminowac ich karanie . wybaczcie ale troche to naciągane.

w końcy naparzanie własnej żony po ryju , czy łamanie jej palców też moze byc związane z tym że jej mąż to lubi , a to że czasem przesadzi... ... dlaczego miałby isc za to do pierdla... a ze to naciągane i proste.. niestety tak jest wlasnie z argumentacja zwolenników legalizacji. nie na tym forum. prosze wiec bez obrazy.

i tak na koniec : mówimy o marysce. zgadzam sie. nie o kokainie, heroinie czy DDT. powiedz mi Viooltje , dlaczego wiec tak czesto zwolennicy legalizacji klepią o alkoholu i jego spozywaniu?
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
pracawholandii napisał:


wiec zmienmy prawo dot kradziezy, w koncy niektórzy kradną bo muszą, zmienmy prawo posiadania broni, w koncu kazdy powinien miec prawo sie bronic... sporo można znalezc takich argumentów. tylko jak dla mnie , jako przeciwnika legalizacji nie trafiają. cos jest nielegalne, karane a ludzie to lubia , więc zmienmy to wtedy nie beda karani... w koncu ONI TO LUBIA, sam ten fakt juz powinien eliminowac ich karanie . wybaczcie ale troche to naciągane.


Praca, znowu uogólniasz. nie chodzi o kradzież - wyrządzasz wtedy szkodę okradanemu. Nie chodzi o prawo posiadania broni - bo broń (jakie idiotyczne słówko! ma służyć obronie, najczęściej jest używana przez napastników!) wyrządza również szkodę temu, przeciwko komu BEZ JEGO ZGODY była użyta.
Natomiast i papierochy i wóda i zioło i wszystko inne są używane z własnej woli. Człowiek tę wolę posiada i nie rozumiem dlaczego ktoś inny ma decydować za niego?

w końcy naparzanie własnej żony po ryju , czy łamanie jej palców też moze byc związane z tym że jej mąż to lubi , a to że czasem przesadzi... ... dlaczego miałby isc za to do pierdla... a ze to naciągane i proste.. niestety tak jest wlasnie z argumentacja zwolenników legalizacji. nie na tym forum. prosze wiec bez obrazy.

Bzdura, tu też wyrządza się krzywdę drugiej osobie. Nie trzeba być wybitnie wyczulonym emocjonalnie, żeby stwierdzić, że czerpanie zadowolenia z zadawania bólu i zadawanie bólu w ogóle - zwłaszcza słabszym - jest patologią.

i tak na koniec : mówimy o marysce. zgadzam sie. nie o kokainie, heroinie czy DDT. powiedz mi Viooltje , dlaczego wiec tak czesto zwolennicy legalizacji klepią o alkoholu i jego spozywaniu?

Pwnie dlatego, że człowiek nie jest idealny. Ma, miał i będzie miał ciągoty ku używkom wszelkiego rodzaju, a spośród wszystkich innych marychna ma najmniej destrukcyjny wpływ na organizm (nie mylić z onanizmem ).

Zgłoś wpis

()
Początkujacy
pracawholandii napisał:
pannaanna666 napisał:
ale nie neguje tych ktorzy pala, kazdy jest jak to sie mowi "kowalem swego losu"...


legalna czy nie, jest ogolnie dostepna kto chce ten pali ...


zaraz zaraz kto mówi że przeciwnik legalizacji neguje tego który pali ? niech sobie pali. niech sobie jezdzi do Holandii , do Czech czy gdzie tam chce... a tak co do kowala i losu... widzisz nie chce by moje dzieci dorastały w kraju gdzie maryske mozna kupić legalnie tak sie składa ze do pewnego ich wieku ja jestem ich kowalem losu. dlatego jestem przeciw. a jak sobie dorosna to moga spadac gdzie chcą i jarac ile im wlezie
co do Viooltje: przepraszam, ale nie trafia do mnie argument
"
Po co legalizować? A chociażby po to, by dzieciaka, który lubi te klimaty nie pakować do pierdla, gdzie prawdziwy krymol zrobi mu z d.. jesien średniowiecza. I dlatego, że pali i tak pół świata, z decydentami włącznie."


wiec zmienmy prawo dot kradziezy, w koncy niektórzy kradną bo muszą, zmienmy prawo posiadania broni, w koncu kazdy powinien miec prawo sie bronic... sporo można znalezc takich argumentów. tylko jak dla mnie , jako przeciwnika legalizacji nie trafiają. cos jest nielegalne, karane a ludzie to lubia , więc zmienmy to wtedy nie beda karani... w koncu ONI TO LUBIA, sam ten fakt juz powinien eliminowac ich karanie . wybaczcie ale troche to naciągane.

w końcy naparzanie własnej żony po ryju , czy łamanie jej palców też moze byc związane z tym że jej mąż to lubi , a to że czasem przesadzi... ... dlaczego miałby isc za to do pierdla... a ze to naciągane i proste.. niestety tak jest wlasnie z argumentacja zwolenników legalizacji. nie na tym forum. prosze wiec bez obrazy.

i tak na koniec : mówimy o marysce. zgadzam sie. nie o kokainie, heroinie czy DDT. powiedz mi Viooltje , dlaczego wiec tak czesto zwolennicy legalizacji klepią o alkoholu i jego spozywaniu?



To co robisz w kraju gdzie marihuana jest dostępna na legalu? Może napisz do premiera NL
ze potępiasz ten proceder i czekaj na odpowiedz. Jeśli zaś az tak razi cie to po oczach
to wracaj na swoja parafie i udzielaj sie w organizacjach dla których marihuana jest twardym narkotykiem.
Zgłoś wpis
103 Posty
broker pracy
(pracawholandii)
Stary wyjadacz
marek_ams napisał:


To co robisz w kraju gdzie marihuana jest dostępna na legalu? Może napisz do premiera NL
ze potępiasz ten proceder i czekaj na odpowiedz. Jeśli zaś az tak razi cie to po oczach
to wracaj na swoja parafie i udzielaj sie w organizacjach dla których marihuana jest twardym narkotykiem.[/quote]

alez Marek , razi mnie chec legalizacji w Polsce i to ze razi mnie własnie ten fakt nie przeszkadza mi przebywac w Holandii. i wierz mi , przeciwnikami legalizacji w Polsce sa nie tylko członkowie parafii udzielający sie w organizacjach dla których maryska jest twardym narkotykiem.
Zgłoś wpis


Bliżej nas