Kolek jak zwykle w opozycji he he
Prawda jest jak dupa i każdy ma swoja.
Mieszkam tu polowe swojego życia i sam widziałem wielu holenderskich cudaków (podkreślam holenderskich nie marokańskich czy tureckich ) ale w sumie niewiele różnią się od naszych polskich.
Może tylko tym ze pala lepsze zioło
i jeżdżą lepszymi furami. Przy okazji pojeździłem trochę po tym świecie i wniosek jest jeden... jesteśmy jedna wielka globalna wioska i nie przepraszam za kolokwializm ale od tej sraczki "kto jest lepszy, a kto jest gorszy" to kiedys zaleje nas wszystkich morze gówna i nie ważne będzie kto jest Holendrem a kto Polakiem a kto Bułgarem powiedzmy.
Ważne będzie żeby się z tego wygrzebać i patrzeć sobie w oczy.
Po co te dyskusje nad pomysłem jakiejś stronki jakiegoś znudzonego małolata...sorki ale jeśli gościu chce zabłysnąć to niech stworzy piękna stronkę promująca Polskę w Holandii, chętnie
nawet pomogę. Potem można to fajnie zoptymalizować i wypozycjonowac pod holenderska
publikę i zaaaajebiscie. Mozna co niektórym w końcu uświadomić ze Polska to nie tylko najebani budowlańcy w sobotę na Red Light czy panny sprzedające się za wolny pokój...Mamy co pokazać
a wierzcie mi ze lubię sobie pogadać z kilkoma znajomymi Holendrami z sąsiedztwa i często otrzymuje pytania z zakresu naszej polskiej historii. Bo zastanawiają się skąd się wzięła ta nasza
polska mania ze wszystko co polskie to najlepsze a reszta to śmieci. OK wiadomo ja tez mam sentyment do polskiego papu i po przekroczeniu granicy RP dobry żurek musi być
Sek w tym ze drę japy ze polski bigos the best a polskie dziewczyny to w ogóle a wódka ho ho
To tez różnica w mentalności. Mowie tu o swoim pokoleniu. Człowiek pojechał na obóz do NRD i się cieszył ze kawałek świata zobaczył. To naród podróżników wiec takie zachowania odbierają jako zaściankowość. Od gowniarza siedzieli na Antylach, Mauritiusie, Costa Rica czy RPA na wakacjach i chcieli czy nie chcieli musieli sie adoptować dlatego sam zauważyłem ze takie ksenofobiczne zachowania odbierają na swój sposób. Zrozumcie tez ludzie ich korzenie. Kiedy nasi królowie uganiali sie za jeleniami po puszczach to oni taplali się po same jajca w wodzie i osuszali teren żeby cos posadzić i potem zjesc. Twarde zycie. Jedzcie i zobaczcie Loosdrechtse Plassen. Teraz jeżdżę tam często na rybki na jedna z tych wysepek i znalazłem tam książkę o tym miejscu. Qrde tam kiedyś grzebali się w błocie, wydobywali torf i go suszyli i sprzedawali do miast dlatego własnie w wielu miastach do tej pory jest tzw. Turfmarkt. Oni kierują się prostymi zasadami, a może inaczej. Prostszymi niż te nasze. Sqrwiele wszędzie się znajda a jeśli ktoś ma tu siedzieć "na sile" i w samotne wieczory przelewać swoje żale na forum to przecież jest tyle połączeń z Polska ze nikt na sile nikogo nie trzyma a na pewno nikt nie chce nikogo uczynić kogoś nieszczęśliwym i uwiezionym
Sie rozpisałem ale pada miałem wyjść i mi się odechciało
Do czego zmierzam bo zgłodniałem. Zmierzam do tego ze nie powinniśmy tworzyć barier i zyc w gettach. Trochę empatii nikogo nie zabiło
Dobranoc