Izek78 napisał:
Wiesz Kebab,nie chodzi o to zebys umial czytac...I powtorze sie,ciesz sie ze nie miales z nimi przykrych doswiadczen...
Jesli masz ochote ,zapoznaj sie z kultura ludzi ktorych bronisz...moge ci polecic pare lektur...napisanych przez kobiety z ich kultury w formie biografii...Moze wtedy uswiadomisz sobie istote tego o czym mowie
No i co przeczytam w tych ksiazkach? To co sie dzialo kiedys i moze sie dzieje jeszcze teraz? Myslisz ze nie wiem co sie dzieje w niektorych rodzinach? Lub co niektorzy robia z zonami? Ale jak tak myslisz o wszystkich, o calym kraju, jakiejs narodowosci, to poprostu jestes ignorantka.
Naprawde, przestan pisac o czyms o czym wogole nie wiesz albo myslisz ze wiesz. Poprostu nie znasz zadnych Marokanczykow albo innych i oceniasz ich po ksiazkach / jednej dyskusji ktora mialas z jakas osoba?
Bys poznala troche osob i dopiero miala jakas konkretna opinie. Porozmawiala z nimi, byla u nich domach a nie, nazywasz kazdego brudasem lub jakims gwalcicielem czy nie wiadomo co.
Coz, starosc nie radosc.
Wiesz Kebab,nie chodzi o to zebys umial czytac...I powtorze sie,ciesz sie ze nie miales z nimi przykrych doswiadczen...
Jesli masz ochote ,zapoznaj sie z kultura ludzi ktorych bronisz...moge ci polecic pare lektur...napisanych przez kobiety z ich kultury w formie biografii...Moze wtedy uswiadomisz sobie istote tego o czym mowie
No i co przeczytam w tych ksiazkach? To co sie dzialo kiedys i moze sie dzieje jeszcze teraz? Myslisz ze nie wiem co sie dzieje w niektorych rodzinach? Lub co niektorzy robia z zonami? Ale jak tak myslisz o wszystkich, o calym kraju, jakiejs narodowosci, to poprostu jestes ignorantka.
Naprawde, przestan pisac o czyms o czym wogole nie wiesz albo myslisz ze wiesz. Poprostu nie znasz zadnych Marokanczykow albo innych i oceniasz ich po ksiazkach / jednej dyskusji ktora mialas z jakas osoba?
Bys poznala troche osob i dopiero miala jakas konkretna opinie. Porozmawiala z nimi, byla u nich domach a nie, nazywasz kazdego brudasem lub jakims gwalcicielem czy nie wiadomo co.
Coz, starosc nie radosc.