Bogomsława napisał:
Wybacz, ale nie musisz wnikac, czy autorka tematu jest spalona, czy nie, ani tymbardziej ile mieszka w Holandii.
Niderlandzkie realia sa inne niz te w PL wioskach, tu nie wytyka sie palcem tych, ktorzy zawiadomili policje, takim osobom tutaj glosno mowi sie 'goedemorgen'. Nie bez powodu sasiedzi autorki tematu doradzaja jej taka opcje.
Trzymam kciuki
Ty tez wybacz ale jak moze zauwazylas napisalem "czy mozna spytac..." wiec chyba raczej nie ty powinnaś mieć pretensje o "wnikanie". To trochę nieładnie wcinać się pomiędzy wódkę a zakąskę.
Po drugie mieszkam w tym kraju nieco ponad 20 lat i nie jest to argument w tej dyskusji ale
mogę się chyba podzielić swoimi spostrzeżeniami...a może tylko ty dziewczynko uważasz ze masz monopol na wiedzę o tym kraju?
Tak się składa ze często pracuje u siebie w ogrodzie bo mnie to po prostu odstresowuje i w pogodny dzień "przewija" sie tutaj 20 czasem więcej dzieciaków z sąsiedztwa.
Nigdy ale to nigdy nie doświadczyłem jakiś agresywnych zachowań i najczęściej sa to zwyczajne pytania które każdy dzieciak zadaje jeśli nie rozumie tego co widzi. Nie odgrodziłem się również od sąsiadów wiec każdy kto chce może zwyczajnie przyjść.
Nie rozumiem po co mieszać tu policje. Tekst "takim osobom tutaj glosno mowi sie 'goedemorgen'." jest równie surrealistyczny jak twoja wypowiedz. Nie znam kraju w ktorym
konfidentów głaszcze się po główce.
Zgodzę się ze w miejscach gdzie mieszkają slabo wyedukowane holenderskie robole a Geert Wilders jest idolem numer 1 takie sytuacje czesto maja miejsce. Takie zachowania dzieciaki wynoszą z domu. Co zrobić... Tatuś niedorajda przychodzi do domu i zali się zonie ze niedobrzy Polacy zabierają prace biednym Holendrom. Dzieciaki nie analizują takich wypowiedzi. Polak staje się dla nich elementem niepożądanym i stad biorą się rożnego rodzaju nieprzyjemne sytuacje.
Czy jest na to jakas rada...mhm...chyba tylko edukacja tego typu elementu choć zdaje sobie sprawe ze w praktyce zajmie to lata niestety, a odpowiadanie agresja tylko zaostrzy relacje międzysąsiedzkie.
Powodzenia Introwertyczka w "klejeniu harmonii" z sąsiadami i zastanawia mnie tylko Twój nick
a jeśli rzeczywiście odzwierciedla on Twoja osobowość to wcale nie dziwie ze nie czujesz się dobrze z tym tabunem nieletnich drapieżców
Pozdrowka