Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

()
Początkujacy
mow do mnie jak do prostego robola , hehe

a tak na powaznie- co ma ta swiadomosc do kontaktow miedzy membersami tego forum, myslisz ze jak bedziemy bardziej swiadomi to bedzie grzeczniej? nie wydaje mi sie. zreszta mysle ze nie powinno byc grzeczniej. gdybym tak szedl sladami tego co napisalas, to wyszloby mi na to ze zli sa ci ktorzy maja"falszywą jazn niezaspokojonego ego", a tu musze przyznac, niektorych bys obrazila a niektorym podniosla poczucie wlasnej wartosci.

caly czas jestesmy w temacie rozpoczetym przez Smoka :"Dyskusje na forum które z założenia miały udowodnić że Polacy maja jednak pozytywne strony zamieniły się w docinanie i najeżdżanie na siebie nawzajem. Ciekawe co o tym myśli pomysłodawca ...
Propozycja pracy również wysunięta na forum obraca się natychmiast w wyszydzanie gustów innych....
Potworzyły nam się "grupki wpływów", wzajemne kliki i bez względu na słuszność argumentów ideologicznie uprawiają gonitwę słowną nie najwyższego lotu ...
Wychodzą na wierzch wszystkie nasze uprzedzenia, kompleksy, obawy i niedociągnięcia ...
Zadziwiające jest jednocześnie że nawet zgryźliwa, wredna baba albo zakompleksiony pseudo-demagog bez krzty dobrego smaku też znajdują swoich popleczników ..."

Widzisz ja mysle ze jestem swiadomy , posluguje sie okreslonym tokiem myslenia, co nie zmienia faktu ze jak mnie ktos wkurwi to mu to pisze, jak uwazam ze ktos pisze bzdury to tez mu to pisze, i mimo ze czasem to boli/hehe/ wiem ze sam czasem isze bzdury. ale taki juz jestem. moja swiadomosc mi na to pozwala.

czy dazenie do owego idealu na forum czy tez idealnego forum/ bo o tym zaczelismy pisac/ to jest wg Ciebie owa abstrakcyjna rzecz "ktora staje sie mozliwa " bo jestem swiadomy i posluguje sie okreslonym tokiem rozumowania? nie nie.mysle ze nie.

to forum jest jakie jest dyskusje sa jakie sa dlatego ze ludzie sa swiadomi i posluguja sie okreslonym tokiem rozumowania. i to jest, ze tak powiem, kurwa piekne !
Zgłoś wpis
750 Postów
Latający Holender
A Mi zachcialo sie arbuza
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
peter_pan napisał:
mow do mnie jak do prostego robola , hehe

a tak na powaznie- co ma ta swiadomosc do kontaktow miedzy membersami tego forum, myslisz ze jak bedziemy bardziej swiadomi to bedzie grzeczniej? nie wydaje mi sie. zreszta mysle ze nie powinno byc grzeczniej. gdybym tak szedl sladami tego co napisalas, to wyszloby mi na to ze zli sa ci ktorzy maja"falszywą jazn niezaspokojonego ego", a tu musze przyznac, niektorych bys obrazila a niektorym podniosla poczucie wlasnej wartosci.

caly czas jestesmy w temacie rozpoczetym przez Smoka :"Dyskusje na forum które z założenia miały udowodnić że Polacy maja jednak pozytywne strony zamieniły się w docinanie i najeżdżanie na siebie nawzajem. Ciekawe co o tym myśli pomysłodawca ...
Propozycja pracy również wysunięta na forum obraca się natychmiast w wyszydzanie gustów innych....
Potworzyły nam się "grupki wpływów", wzajemne kliki i bez względu na słuszność argumentów ideologicznie uprawiają gonitwę słowną nie najwyższego lotu ...
Wychodzą na wierzch wszystkie nasze uprzedzenia, kompleksy, obawy i niedociągnięcia ...
Zadziwiające jest jednocześnie że nawet zgryźliwa, wredna baba albo zakompleksiony pseudo-demagog bez krzty dobrego smaku też znajdują swoich popleczników ..."

Widzisz ja mysle ze jestem swiadomy , posluguje sie okreslonym tokiem myslenia, co nie zmienia faktu ze jak mnie ktos wkurwi to mu to pisze, jak uwazam ze ktos pisze bzdury to tez mu to pisze, i mimo ze czasem to boli/hehe/ wiem ze sam czasem isze bzdury. ale taki juz jestem. moja swiadomosc mi na to pozwala.

czy dazenie do owego idealu na forum czy tez idealnego forum/ bo o tym zaczelismy pisac/ to jest wg Ciebie owa abstrakcyjna rzecz "ktora staje sie mozliwa " bo jestem swiadomy i posluguje sie okreslonym tokiem rozumowania? nie nie.mysle ze nie.

to forum jest jakie jest dyskusje sa jakie sa dlatego ze ludzie sa swiadomi i posluguja sie okreslonym tokiem rozumowania. i to jest, ze tak powiem, kurwa piekne !


Dobrze Peter,powiem do ciebie jako do PROSTEGO ROBOLA ,skoro tego pragniesz....
Jakie masz kurwa .. abstrakcyjno-.magiczne myslenie .... ( czyt,rozumowanie)
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
coz moge powiedziec? kocham swoje abstrakcyjno magiczne myslenie, pozdrawiam.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Dlatego opóściłem ten portal, ale powróciłem incognito hehehe tylko obserwuje i już się nie udzielam
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Blondyn napisał:
A Mi zachcialo sie arbuza

Blondyn a moze sie mandarynka poczestujesz bo mam tak jeszcze z kilo na zbyciu, a sam tyle nie zjem
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Smith NY napisał:
Dlatego opóściłem ten portal, ale powróciłem incognito hehehe tylko obserwuje i już się nie udzielam

No, ba!
Ti ti ti, kłamczuszku...
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Moze troche z innej beczki, ale przeciez to ostatecznie HYDE PARK.
Zastanawiam sie w wciaz czym podpadli Japonczycy, temu co to siedzi gdzies tam ,co stworzyl ziemie , wie wszystko, wszystko moze, wszystko widzi, wszystko slyszy w trojcy jedyny.....
czyzby sudoku bylo za trudne do rozwiazania czy tez moze wisnie byly za kwasne?
Ciekawe ilu z polskich 95% swietojebliwych katolikow polozy w niedziele na tace , by sie najwyzszy znowu nie wku....wil,
a z drugiej strony czy rozbijajac Tupolewa o twarde betonowe plyty lotniska w Smolensku wszechmogacy chcial zrobic Polsce dobrze , czy jednak dal Polakom klapsa bo....zupa byla za slona!!!
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Adaś, pytanie zadałeś, więc próbuję je rozkminić.

W Japonii chrześcijan jest zaledwie ok. 0,5%. Reszta to głównie szinto i buddyzm.
W Polsce " " aż 98 - 90%. Dokładnie będzie wiadomo po spisie powszechnym.

Nie wiem, które to bogi wkurzyły się na Japonię, w końcu jest ich mnóstwo!
I Ty i ja wierzymy tylko w jednego mniej, niż większość.

Przyjmując jednak, że chodzi tu o tego jedynego, żyjącego w polskiej świadomości, obawiam się, że klapsy rozdziela przypadkowo. W mojej wyobraźni stoi przed tarczą i gra w darty.
"Komu powódź? - przydałoby się Maroku, bezbożnikom jednym!... Whoops, jednak będzie Polska...".
"No dobra, teraz będzie lepiej: rozdaję trzęsionko za ateizm. Padnie na Holandię... Whoops, sorry Nipponie...". I tak dalej.

Na tacę naród dawać będzie, bo: łociec dawoł, dziad dawoł, to i ja byde dawoł.
A Jaś bedzie dalej walcem jeździł...
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Myślę że argument "dziad dawał. ojciec dawał ..." jest co najmniej nietrafiony. Moi przodkowie tez dawali i podejrzewam że Wasi również. Zauważcie że sfora fanatyków kościoła w Polsce maleje. Wiem że to może mało przekonujące co pisze ale tak jest. Coraz większa cześć młodszego pokolenia nie identyfikuje się z kościołem katolickim wogóle bądź przechodzi do innych "klubów" tak więc stały fanklub religijny KK (kościoła katolickiego - nie mylić z KKK ) charakteryzuje się większościowym pakietem członków którzy niedługo opuszczą ten "ziemski padół" w nadziei wiecznego, spokojnego spoczynku ... Wtedy siła religii katolickiej zmniejszy się znacząco. Specjalnie mówię tutaj o religii a nie wierze bo są to dwie odmienne rzeczy i prosiłbym żeby ta różnice jednak mieć na względzie.
Potęgą jakiegokolwiek boga jest to że ktoś w niego wierzy a jeżeli przestaje wierzyć to bożek ginie. Więc właściwie sami tworzymy jego wielkość ciągle udowadniając w jakikolwiek sposób że istnieje instytucja / zjawisko / fenomen bogów. Mówiąc popularne "godverdomme" dajemy tylko i wyłącznie dowód na to że my sami jesteśmy za słabi żeby zmienić sytuacje która nam nie pasuje dlatego uciekamy się do łaski sił wyższych .... czyli bożków.
Dalej idąc możemy tylko mieć nadzieję że w naturalny sposób zmniejszająca się wataha zwolenników KK zmniejszać się będzie jeszcze bardziej wraz z "oświeceniem" ślepo idących za ideą ( bo o to chyba chodziło Viooltje ) klakierów...

A teraz idę naprawić w kompletnie ateistyczny sposób zepsuta spłuczkę
Zgłoś wpis


Bliżej nas