Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek
Czytali temat:
(8664 niezalogowanych)

()
Początkujacy
Kika ja nie mieszkam w Holandii, nie zrozumiałaś mnie . Ja tez sprzątam ze stołu talerz, nawet nakrywam do stołu, i bardzo sobie cenie wspólne posiłki i rozmowy przy stole. Mój mąż nie gotuje, nie sprząta ( no chyba że idą święta, to trochę mi wtedy pomaga), jego jedyny obowiązek jakim się dzielimy w domu to syn, no i drobne remonty, naprawy itp. oboje również pracujemy, jakoś nie narzekam, może tylko czasem ,jednak mam również czas na własne przyjemności , a mój mąż nie jest holendrem tylko polakiem , Tak czasem się zastanawiam czy czasem bardziej nie najeżdżasz na inne narodowości, tłumacząc turków czy marokanów, może mi się wydaje .
Mądrę słowa z tym szacunkiem przytoczył nasz kolega, ja szanuje siebie i chce żeby inni mnie szanowali i mieli o mnie dobre zdanie, inni którzy mnie nie szanują , np. marokańskie dyskoteki na kółkach które trąbią na ulicy i wyskakują do mnie ze sprośnymi tekstami , również każdy kto nie znając mnie nie okazuje mi poszanowania i nie będzie szanowany prze zemnie . Proste !

"Pozdrawiam i mam nadzieje ze Twoje doświadczenia się zmienia, a już mam nadzieje ze nie spotkasz się z chamstwem ze strony rodaka"
wyjasnie- A jeśli się spotkam lub spotkałam , to nie było to tak nagminne wręcz sporadyczne jak ze strony obcokrajowca hmhmhm... wiemy kogo. I ja nie nienawidzę narodowości, chociaż wiele kontrowersji kulturowych, religijnych nas dzieli tylko chamstwa, a oni masowo stosują je w stosunku do białych kobiet, na swoja żeńska rasę nigdy nie zatrąbią na ulicy, nikt inny tez nie może, bo im się należy szacunek, tak? A ja , mi się szacunek nie należny? dlaczego, bo jestem biała i atrakcyjna? Tak jestem , taka się urodziłam, czy on ma prawo traktować mnie ja dziwkę. Nie, nikt nie ma prawa, bo nią nie jestem. I to nie moja wina że codziennie mam z tymi zachowaniami styczność, niekiedy co prawda mniej nieprzyjemnymi w miarę kulturalnymi , ale mimo wszystko one są. A ja ich sobie nie życzę. I cóż ja poradzę ze sobie sami wyrobili taka opinie dla mnie i pewnie dla wielu innych dziewczyn, przecież wspominaliśmy ze samemu sobie na nią zapracowujemy . amen, Pozdrawiam cie serdecznie.




W końcu jakiś normalny, interesujący temat się pojawił, chwała wam, ale idę spać. miłego wieczoru i niech się dyskusja rozwija pomyślnie
Zgłoś wpis
139 Postów
Kasia M
(Kika)
Stary wyjadacz
Zgadzam sie Iza, komunikacja to klucz do zdrowego dojrzalego zwiazku. Tylko ludziom nie chce sie wysilac
A szkoda bo to dobra inwestycja w przyszlosc.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Wiesz,Kika,inwestycja jest poprostu bezcenna jesli chodzi o komunikacje...i tylko wielki zal,ze nie kazdy zdaje sobie z tego sprawe jak byloby o wiele prosciej i latwiej nam zyc A tu niestety trzeba nauczyc sie nie tylko mowic co cie boli czy irytuje to jeszcze dodatkowo nauczyc sie sluchac co ktos ma do powiedzenia..I to chyba nawet jest trudniejsze
Zgłoś wpis
139 Postów
Kasia M
(Kika)
Stary wyjadacz
Jak juz powiedzialam nie bronie ich jako islamitow tylko jako ludzi. Jakby wszyscy najezdzali na chinczykow bronilabym rowniez ich. Bronie nie raz Polakow, Holendrow. Ale jak cos nie tak robia to chyba mowiac o tym moge, nie oznacza to ze krytykuje caly narod. Przytaczam tylko pojedyncze fakty. Wiec zle ci sie wydaje.Moze mnie nie czytasz ze zrozumieniem. Mi za to sie wydaje ze ty jestes patryjotka z klepkami na oczach. Ale moze mi sie wydawac.Wiec ty mialas takie doswiadczenia(czego wspolczuje bo nic tego nie tlumaczy, czy to marokan polak czy wloch), a ja ci powiem ze mialam gorsze ze strony Polakow. Pewnego dnia mijala mnie grupa Polakow myslac ze nie jestem Polka chyba ze to byla prowokacja i po polsku powiedzial ze jakby mnie...nie dokoncze bo nie warto. I nie raz takie sytuacje. Czy to jest cywilizowane? Ja tez nie chce byc trktowana przedmiotowo jak to i nie ma dla mnie roznicy przez kogo Nie jestem slepa patryjotka przytaczam ci zdarzenia co nie oznacza ze nie lubie Polakow.Chce ci pokazac ze my nie jestesmy idealni jak ci sie wydaje. Chcialabym wrecz zebysmy sie bardziej za granica wspierali
A co do waszego podzilu obowiazkow to mnie on nie interesuje bo nie wchodze ludziom w butach w zycie. Ja pracuje, mam jej duzo wiec nie widze problemu czemu moj facet ma mi nie pomoc w obowiazkach domowych zebysmy w trzech czas mogli spedzac i cieszyc sie zyciemNie chce calego swojego czasu poswiecac na obowiazki domowe bo mam rowniez corke ktora chce wychowac i miec dla niej czas. To moj wybor i nie mysle ze kobiety ktore same chca wszystko robic musza mi mowic ze ja musze tak samo bo przeciez kobieta jestem. Nie krytykuje twojego wyboru, jesli ci z nim dobrze to najwazniejsze mi dobrze z moim. Pozdrawiam.
Zgłoś wpis
139 Postów
Kasia M
(Kika)
Stary wyjadacz
To bylo do Ani
Koncze ten temat
Zgłoś wpis
139 Postów
Kasia M
(Kika)
Stary wyjadacz
Wiesz Iza co mysle ze jest najtrudniejsze? to ze czesto sie nie chcemy przyznac do wlasnej slabosci i nie sluchamy ze zrozumieniem Ja wczesniej nie chcialam widzec ze moje problemy sa rowniez moja wina. Obwinialam druga strone. Dlatego stalam w miejscu. Teraz wiem ze zawsze winne sa dwie strony.A sztuka komunikacji polega na tym zeby przekazac swoje uczucia nie obwiniajac lub obrazajac drugiej strony.
Sluchajac kogos wedlug pryzmatu wlasnych doswiadczen nie jestesmy w stanie zrozumiec drugiego czlowieka.
Ludzie potrafia kochac drugiego czlowieka jesli kochaja siebie (zeby ktos nie mylil z narcyzmem chodzi mi o samoakceptacje)
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
doklladnie to mialam na mysli
wina zawsze lezy po obu stronach a obwinianie sie nawzajem do niczego nie prowadzi...ewentualnie do rozpadurozmawiac nie znaczy tylko mowic bez sensu ...a sluchac to nie to samo co slyszec i jak mowia do tanga trzeba dwojga,bo jesli tylko jednej stronie zalezy na komunikacji i wypracowaniu kompromisu to za daleko to nie zajedzie...zaakceptowac samego siebie jest czasami bardzo ciezko...a tu jeszcze wypadaloby zaakceptowac gruga osobe,jakze odmienna od nas samych Pozatym licza sie checi...jesli chcesz to tez i mozesz rozmawiac i sluchac i akceptowac i znalezc kompromis
Zgłoś wpis
139 Postów
Kasia M
(Kika)
Stary wyjadacz
Tak masz racje.
Tylko tak ciezko sie jest przyznac ze sie jest slabym i ma sie uszczerbki.
Bo obecna kultura promuje sile piekno (photoshop) idealnego czlowieka.
Musimy sie usmiechac i mowic ze jest dobrze
Ale jak sie pracuje nad charakterem to nic nie jest trudne
Pozdrawiam i milej nocki zycze
Zgłoś wpis
308 Postów
Doświadczony forumowicz
Czarny is back!!!
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Wiesz co ,Przystojnick,to juz bylo przegiecie troche chyba ze wlasnie tak o nas myslisz...
a reklama jak najbardziej szowinistyczna......
Zgłoś wpis


Bliżej nas