ZENUS1
Wydarzenia dnia wczorajszego bardziej mnie zajęły aniżeli dyskusja na tym forum i jak się można zorientować byłeś jej inicjatorem. Nie interesuje mnie to z kim Ty się spotykasz z kim sypiasz czy balujesz. Nie interesuje mnie Twoja na ten temat opinia. Jest to Twój prywatny cyrk i nie mieszaj mnie do tego. Mam nadzieję, że w dość zrozumiały sposób kilka lat wcześniej wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy i nie mam zamiaru zmienić zdania. Nasze drogi się rozeszły i tak pozostanie po wsze czasy. Mam grono przyjaciół, z którymi mogę miło i przyjażnie spędzić czas i jak narazie jest to dla mnie wystarczające. Czuję się wspaniale a policzone dni mam do następnego spotkania. Jak mówi przysłowie szcześliwi czasu i dni nie liczą. Powiem Ci na zakończenie jedno - jak do tej pory nie miałem trypla bo nie zadawałem się z byle kim, nie byłem nigdy na izbie wytrzezwień - bo nie piłem w przydrożnych rowach z butelki, nie byłem w burdelu - bo to dla mnie nie atrakcja.Życzę powodzenia i wara ode mnie.