Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytali temat:
Artur Bogdański (15098 niezalogowanych)
169 Postów
Henryk Owsianko
(HenrykO)
Stary wyjadacz
Dziękuję loulou
Może mnie też dobrze zrobi whiskey z lodem
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Whiskey z lodem zawsze robi dobrze!! Milosc ....rowniez!!!
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Hehe widze że mój temat sie troszcze rozkreca powoli do przodu tak jak życie : Dziekuje wam za pojemniośc zdań P)
Zgłoś wpis
169 Postów
Henryk Owsianko
(HenrykO)
Stary wyjadacz
Mordka
Szkoda, ze tylko o to ci chodziło
Zgłoś wpis
52 Posty
Arkadiusz W
(vadeer1)
Gaduła
Mordko Ty moja
Prawdziwa miłość w dzisiejszych czasach - a czemu nie?! Czy czasy obecne różnią się czymś od czasów już minionych? Oczywiście, że tak biorąc pod uwagę rozwój technologiczny itp itd.. Ale czy zmieniło się myślenie - chyba nie. Przecież każdy homosapiens ma swój rozum, swoje priorytety, wady i zalety. Ludzie łączyli się i łączą się w pary z przeróżnych przyczyn, dla jednych ważna jest kasa, dla innych uroda, jeszcze dla innych zdrowotność, predyspozycje do posiadania dużej ilości dzieci, wykształcenie itp itd. Tak było, jest i będzie.
Prawdziwa miłość, czy istnieje?? TAK. Znam przykłady ze swojego otoczenia. Miłość zawsze będzie istnieć, bo podobno jest najważniejsza
No dobra , bo się zagmatwałem Ale na przekór materializmowi tego świata powiem Głośne TAK dla prawdziwej Miłości!!! A wytłumaczyć tego nie umiem do końca, co przecież jest rzeczą oczywistą, gdyż miłość to nie wzory matematyczne, to nie stopnie Celsjusza czy Kelwina, żadne tangensy czy sinusy, to się po prostu czuje, i opisać się do końca tego nie da.
W dzisiejszym świecie tyle jest różnych teorii na temat dlaczego to ludzie się łączą w pary, że kobiety wyglądają ładniej podczas okresu, że przyciągają nas feromony, taaaa jasne - bujda.Owszem na chwilę te elementy mogą przyciągnąć uwagę potencjalnych partnerów, ale na pewno nie na całe życie.
Dlatego ja wszystkim życzę tej Jedynej, Wielkiej, Szczęśliwej, Prawdziwej Miłości!!! - sobie też tego życzę
Pozdrawiam...
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
powazny temat. ze mna to jest tak
ja pokochalam sama siebie glupio brzmi ale tak jest. potem zrozumialam jak dawac milosc.
trwalo to dlugo bo nie mam juz 20 lat, ale zrozumialam tez, ze moge kochac. wczesniej nie rozumialam do konca o co chodzi z ta miloscia. musialam to jakos zaszufladkowac i uznalam to uczucie za stan pozytywnej choroby jesli o mnie chodzi to jestem chora.
Zgłoś wpis
169 Postów
Henryk Owsianko
(HenrykO)
Stary wyjadacz
Gratuluję BLONDYNKA !
Do tego, żeby choroba była pozytywna, potrzebne są objawy pozytywne. Mam nadzieję, że takie są
Pozdrawiam z Gandawy
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Ladnie piszecie o milosci. To ja tez dorzuce swoje trzy grosze.
Przede wszystkim: jaka "prawdziwa milosc"? Milosc to milosc, nieprawdziwa nie istnieje.

A wiec; trzeba ja miec w sobie. Aby moc otrzymywac nalezy umiec dawac. Mnie osobiscie dawanie sprawia wiele wiecej przyjemnosci niz branie. I niewazne, czy chodzi o relacje miedzy matka (ojcem) a dzieckiem, partnerami, przyjaciolmi czy tez jakakolwiek inna kombinacja.
Kocham mojego syna, meza - choc nieslubny, rodzine. Kocham mojego psa i wszystkie inne zwierzaki, kocham ludzi w ogole (z wyjatkiem idiotow. Niestety, spaczenie spowodowane doswiadczeniem) i moich przyjaciol najwspanialszych.
Swiat tez kocham, a co!
Mordce chodzilo jednak chyba o ten rodzaj uczucia, ktory na poczatku wywoluje efekt motylkow w brzuchu i kompletnej glupawki a potem przeradza sie w cos wielkiego i niekoniecznie "na zawsze".
Mozna go przezyc niejeden raz. I zawsze wydaje sie, ze teeeeraz to juz na wsiegda. Gulu! Nie zawsze.
Ale jesli motylki fruwaja w obu brzuchach, zawsze warto! Chocby konsekwencje byly - na pozor - nie do uniesienia. Da sie je uniesc, czlowiek moze wiele.

Spotkalam Czlowieka z ktorym moge byc soba, z nim smiac sie i plakac, krasc konie (opcjonalnie) i przede wszystkim ufac.
Po prawie siedmiu latach motylki nadal lataja.
Ja tam sie nie opedzam!

Czy to milosc?
Tak.

Czego Wam wszystkim zycze!
Zgłoś wpis
169 Postów
Henryk Owsianko
(HenrykO)
Stary wyjadacz
Viooltje ,
qrde, wyjdź za mnie
Zgłoś wpis
127 Postów
LouLou .
(Lady LouLou)
Stary wyjadacz
Heniu!!! przeciez Viooltje wlasnie wszem i wobec oswiadczyla,ze jest zakochana!!!!......no, no, no....trza sie rozejrzec za wolnymi pannami hehehe,pozdrawiam serdecznie .....
Zgłoś wpis


Bliżej nas