TOPPI napisał:
Mordka!
Nie przejmuj sie komentarzami niektorych , zwlaszcza ta w tej czapce to chyba rasowa alkocholistka. Ciesze sie ze postanowilas wychowac synka a nie tak jak inne oddac niemowlaka do domu dziecka. Wierze ze potrzebujesz moralnej pomocy bo ciezko Ci jest i ja jako matka to bardzo dobrze rozumiem. Prawdziwa milosc znajdziesz w oczach Twojego synka, czyli to w odpowiedzi na temat ktory poruszylas. Zycze Ci w zyciu wszystkiego co najlepsze. Toppi
Toppi,
trudno nie usmiechnac sie pod nosem czytajac Twoje teksty. Nie jest to jednak usmiech sympatyczny, wierz mi.
Rozumiem, ze "ta w czapce" to ja.
Pozwole sobie zwrocic uwage panno TLUMACZACA TEKSTY W KANCELARII ADWOKACKIEJ I UCZACA KSIEZY JEZYKA POLSKIEGO, ze po naszemu nie istnieje slowko ALKOCHOLISTKA. ALKOHOLICZKA - owszem i zawsze przez samo "H". To tak merytorycznie.
Poza tym podejrzewam, ze wtracajac swoje iles tam groszy na forum nie czytasz wszystkich wypowiedzi. Trudnosci z czytaniem? Dysleksja? Zdarza sie.
Reszte pomijam.
Jednak z niejaka przekora wspomne, ze wlasnie z moim ukochanym usiadziemy sobie w ogrodku, nalejemy do szklaneczek co kto lubi (i nie bedzie to bynajmniej cola), przytulimy sie do siebie i bedziemy gadac, gadac, gadac (pewnie nie tylko), moze nawet do brzasku. Bo ze swoim dzieckiem i jego narzeczona mialam wlasnie godzinna konferencje, opowiedzielismy sobie o najwazniejszych i calkiem niewaznych sprawach ostatnich kilku dni.
Nie wiem co Ty bedziesz robila w tym czasie i na dobra sprawe mnie to nie interesuje. Mam tylko niejasne przeczucie, ze nie bedziesz robila nic, co ma zwiazek z miloscia.
A taki jest temat topiku.
Panna Anna! Prosze sie mnie tu nie eutanazowac, bo kobiet na swiecie coraz mniej w naszej szerokosci geograficznej!
A wyjscie z gownianej sytuacji zawsze sie znajdzie!
"Howgh!", rzekla ciotka Violka, po czym zalotnym krokiem podeszla do barku napelniajac szklaneczki plynami o woltazu wyzszym niz "gemeente pils", myslac: "A, na pohybel Toppim!".
I usmiechajac sie nadal pod nosem wystajacym spod jej wiedzminskiego kapelusza rzucila jeszcze pod adresem mgh:
Yo, man! We're all good in't, man!