Chciałbym jeszcze skomentować ilustrację zamieszczoną przez Vikinga.
Wielu z nas wydaje się, że to śmieszne. Gdyby jednak spojrzeć na Piłsudskiego inaczej, rysunek nabrałby innego znaczenia.
Zadaje się tu często pytanie, "cóż takiego wielkiego dokonał Prezydent Kaczyński? Cisza.
To samo pytanie w stronę Piłsudskiego ? I tu już można coś powiedzieć.
Okres miedzywojenny to zaledwie 20 lat. W tym czasie ze zniszczeń wojennych odradza się Republika Weimarska, a po 33 roku, gdy do władzy dochodzi NSDAP, Niemcy budują potęgę , która zagraża całej Europie a nawet światu.
W tym samym czasie w Polsce toczy się "dyskusja", wykorzystujemy wojnę domową w Rosji, aby obalić postanowienia Traktatu Wersalskiego. Kiedy nas ruscy przepędzili na swoje miejsce, i wrócili spowrotem walczyć między sobą, myśmy to uznali jako "cud nad Wisłą". Zamiast później brać się do roboty i budować od nowa Rzeczpospolitą , to co ???
Dalej się za łby brać i szarogęsić, ustalać racje, kłócić o wszystko i o nic, najważniejsze było zdobywanie władzy.
I tak przez 20 lat. Kiedy przyszło zagrożenie wojną to co ? Naród musiał oddawać pierścionki (bo pewnie bogaty i , żeby kupić armaty, tak, kupić, (i to najlepiej u Niemców), ponieważ w kraju nie było przemysłu (może jakieś zalążki; COP).
Jedyne, na co byliśmy (jak zwykle) gotowi, to poświęcenie ( z szabelką na czołgi).
Czy dzisiaj jest inaczej ? W Polsce interesy robią inni a my ? Cóż , najważniejsze, żeby dyskutować , ustalać racje i dokopać, komu się da albo oblać pomyjami.
Pozdrawiam z Gandawy