Brednia stulecia
"...- W ostatnich dniach Polska pokazała swoją solidarność i patriotyzm - mówił podczas mszy w archikatedrze metropolita warszawski Kazimierz Nycz. W homilii prymas Henryk Muszyński oceniał z kolei, że po śmierci Lecha Kaczyńskiego nawet ci, którzy nie podzielali jego poglądów dostrzegli w nim "wielkiego Polaka". - Podczas całego życia bronił ideałów i w sposób nieoczekiwany przypieczętował tę posługę - zaznaczał arcybiskup..."
www.tvn24.pl/0,1652578,0,1,cale-zycie-br...ealow,wiadomosc.html
"...- W ostatnich dniach Polska pokazała swoją solidarność i patriotyzm - mówił podczas mszy w archikatedrze metropolita warszawski Kazimierz Nycz. W homilii prymas Henryk Muszyński oceniał z kolei, że po śmierci Lecha Kaczyńskiego nawet ci, którzy nie podzielali jego poglądów dostrzegli w nim "wielkiego Polaka". - Podczas całego życia bronił ideałów i w sposób nieoczekiwany przypieczętował tę posługę - zaznaczał arcybiskup..."
www.tvn24.pl/0,1652578,0,1,cale-zycie-br...ealow,wiadomosc.html
Kurde, bo rozumiem Marka, rozumiem Kolka i Blondynkę też. Ale rozumiem także i Magdę. Wiem, że śp. Kaczyński niejednokrotnie namieszał w polityce tak krajowej jak i zagranicznej, wiem, że został prezydentem dzięki tzw. "moherowym beretom", ale wiem jednocześnie, że to on walczył o demokrację w Polsce, i to on został na prezydenta wybrany. Faktem oczywistym jest, że w sposób spektakularny zapewne Polsce się niczym nie przysłużył, i ten Wawel to przesada. Ale co zrobić jeśli tak po prostu jest tam gdzieś napisane, że jak prezydent zginie w służbie ojczyźnie, realizując zadania prezydenckie, to takie przywileje się mu należą. Myślę, że dyskusja jest tu zbędna i może należałoby jakieś sprostowania w papierach zrobić albo coś takiego, nie wiem. 
