Czesław Mozil w rozmowie z naTemat stwierdził, że w to wśród Polaków za granicą spotkał największych rasistów. W swojej opinii nie jest odosobniony. Można o tym problemie przeczytać na forach i serwisach polonijnych. Eksperci tłumaczą rasistowskie postawy rywalizacją zawodową między emigrantami. Polacy na obczyźnie zazdroszczą wielu Hindusom i Arabom, że powodzi im się lepiej.
Tylko teoretycznie Polacy za granicą trzymają się razem. Z pewnością każdy, kto wyjeżdżał do pracy na obczyznę usłyszał przynajmniej raz jeszcze w kraju, lub tuż po przyjeździe na miejsce, żeby uważać na tamtejszych Polaków. Z doświadczenia wielu polskich emigrantów wynika, że ci, którzy powinni się za granicą wspierać, bardzo często wykorzystują naiwność i zagubienie nowo przyjezdnych rodaków.
To nie jedyny cień polskiego życia na emigracji. Czesław Mozil w rozmowie z naTemat zwrócił uwagę na problem rasizmu.
CZESŁAW MOZIL
w rozmowie z naTemat
Chciałem się zaprzyjaźnić z Polakami, którzy mieszkają w Polsce. Nie z tymi na emigracji. Na emigracji spotkałem mnóstwo cudownych Polaków, ale to środowisko jest takie małe, że potrafi być bardzo niemiłe wobec siebie. Polacy za granicą... większych rasistów w swoim życiu nie spotkałem. Podobno jestem teraz na jakiejś liście żydowskiej w Danii! To niesamowite (śmiech)! No, bo jak to – on musi być Żydem, skoro się przebił w Polsce. Moi rodzice słuchają teraz takich właśnie plotek. Kiedyś wyjdzie księga emigrantów i będę bardzo niepopularny, jak zaśpiewam troszeczkę o tym, co przeżyłem na emigracji.