W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Święta w Holandii.
Dodam jeszcze, że tradycyjne świętowanie, jak i dialekty w kraju tulipanów, mogą być różne w różnych cześciach kraju.
Tym niemniej jest to czas przede wszystkim dla rodziny i przyjaciół.
Jeśli ktoś poznał ciekawe zwyczaje, proszę, niech się podzieli.
Pamiętam jeden taki 25 grudnia w międzynarodowym składzie, gdzie mój ówczesny mąż był jedynym tubylcem (!). Kolega z Japonii odśpiewał nam swoją pieśń...
No. Jednym słowem po chwili konsternacji było wesoło.
Myślę, ze podtrzymywanie tradycji to bardzo ważna sprawa, bo jest ściśle związana z tożsamością, choćby narodową. Ale nie można zamykać się na inne zwyczaje, prawda?
Dodam jeszcze, że tradycyjne świętowanie, jak i dialekty w kraju tulipanów, mogą być różne w różnych cześciach kraju.
Tym niemniej jest to czas przede wszystkim dla rodziny i przyjaciół.
Jeśli ktoś poznał ciekawe zwyczaje, proszę, niech się podzieli.
Pamiętam jeden taki 25 grudnia w międzynarodowym składzie, gdzie mój ówczesny mąż był jedynym tubylcem (!). Kolega z Japonii odśpiewał nam swoją pieśń...
No. Jednym słowem po chwili konsternacji było wesoło.
Myślę, ze podtrzymywanie tradycji to bardzo ważna sprawa, bo jest ściśle związana z tożsamością, choćby narodową. Ale nie można zamykać się na inne zwyczaje, prawda?