Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
1988 Postów

()
Latający Holender
I na co nam wrogowie? Jacyś naziści, carat, potop szwedzki?...
Zgłoś wpis
103 Posty
broker pracy
(pracawholandii)
Stary wyjadacz
czytałem kiedys cos takiego
mam nadzieje ze ONET mi wybaczy łamanie praw autorskich . i żeby była jasssssssssnośc: nie ja to pisałem, choć wizja mnię sie podobbbba !

"Oczami wyobraźni widzę już ten cudowny, pachnący i zielony Śląsk po uzyskaniu niepodległości.


Zobaczmy więc:

jest rok 2020.


Dla Otto Joschke, rodowitego Ślązaka, jest to szczęśliwy rok. Właśnie urodził mu się syn. Otto musiał sporo rzeczy załatwiac po jego urodzeniu ale jest szczęśliwy.


W końcu to żaden problem, udać się do Instytutu Prawdziwej Ślaskości by przeprowadzono badania udowadniające że jego syn jest Ślązakiem. Testy genetyczne, ważenie, mierzenie, pomiary czaszki i nosa to nic wobec faktu że po tym wszystkim uzyskał dla syna Certyfikat Oryginalności. To bardzo synowi Otto pomoże w zyciu. Nie będzie jak wiele innych rodzin, tych mieszańców, pokrętnych oszustów rasowych chcących wyciągnąć z Heimatu tylko pieniądze dla swoich bekartów.


Otto wie ,że małych dzieci nie zabiera się rodzinom mieszańców. Wie że stworzono na Śląsku trzy enklawy dla rodzin mieszanych, brudnych nieśląskich imigrantów. Tam mogą sobie mieszkac. A on, rodowity Slązak nie będzie się przejmował problemami tych którzy nie są Ślązakami z certyfikatem. Najchetniej sam ich wszystkich spakowałby w pociągi i wywiózł na Pomorze, albo do Wielkopolski.

Otto wie jak to jest, jego pradziadek też tak robił, co opisywał w swoim pamiętniku. I nieważne że było to w czasach wojny. Dobre rozwiązania zawsze się sprawdzaja , są ponadczasowe.

Otto jest dumny z wszystkiego co śląskie.


Od rzeczy najprostszych do tych najbardziej skomplikowanych. Jemu nie przeszkadzaja wydzielone miejsca w autobusach i tramwajach "tylko dla Ślązaków", kina , restauracje, i wszystkie inne publiczne miejsca gdzie prawdziwy Ślązak może czuć się wreszcie u siebie. Tak powinno być, w końcu już o to walczył jego dziad i pradziad, starając ograniczyć wpływy Polatschków na jego Heimat.


Otto ze wstydem wspomina odszczepieńców rodzinnych jak stryjeczny pradziad Jan, walczący o przywrócenie Śląska do Polski. Jak można było być takim durnym. Ale Ottona syn nigdy nie pozna historii tych dziwaków, którym obca nacja tak namieszała w głowie, że nie byli w stanie rozróżnić co jest dobre dla jego Sląska a co nie. Na szczeście cmentarze na którzych leżeli pochowani ci zdrajcy zostały zaorane, budowane są tam właśnie centra handlowe i stacje benzynowe.

Otto wychowa syna na prawdziwego Ślązaka. Wytłumaczy mu ,że Polak to złodziej i brudas. Ze nie można mu ufać. Ze można go zatrudnić ale tylko do najprostszych i najgorszych prac. Syn Ottona nigdy nie pokala się kontaktami z tymi brudasami genetycznymi, zaśmiecającymi swoim istnieniem cały Ślask. Będzie chodził do dobrych Sląskich szkół, należał do Schleswig Jugend, i wyrośnie z niego Prawdziwy Ślązak. I tak tradycja będzie podtrzymywana.

Otto musi zrobić jeszcze kilka innych rzeczy. Wysłać do Warszawy dokumenty by uzyskac na syna zasiłek dla Wydzielonych, w końcu synowi się należy, musi napisać do Instytutu Okradzionych, by odebrali nalezne mu pieniądze, które ZUS i obce urzedy skarbowe kradły latami jego ojcu i dziadkowi. Ale przecież wszyscy prawdziwi Slązacy tak robią więc i on tak zrobi. To jego pieniądze. Należą mu się.

No i Otto musi porozmawiac z żona. Musi ją zagonic do roboty. W końcu brakuje rąk do pracy w enklawach. Brakuje nadzorców i Strażniczek by pilnowac tych brudasów i złodziei. I Otto ma nadzieję że pomoże to jego żonie zrzucic te zbedne 35 kg. Już nie może patrzeć na te fałdy, nawisy sadła , monstrualnie szerokie biodra. Otto wie że być może błedem było adoptować biblię na własne potrzeby i hasło " bierzcie i rozmnazajcie się , czyńcie sobie Śląsk poddanym" może mieć w przyszłości przykre konsekwencje. Ale Otto nie boi się przyszłości. Ma 11 dzieci. Będzie miał kto na niego pracować. Taaaaak. Najważniejsze że na jego Sląsku."
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Bardzo obrazowo.
Zgłoś wpis
475 Postów
Patboy !!!
(Patboy)
Latający Holender
@praca dobre hahaha ale niemielem pojecia ze taki idealizm istnieje w pl

@Tornado rowniez bardzo ciekawie zes tam to wytlumaczyl,widze ze masz juz swoj wiek
i doswiadczenie i dodadkowo polszczyzny nie zapomniales
o tym ze wszystko tam szlo za czasow komuny ,dopier sie od ciebie dowiedzialem ,
za mlody bylem
mam nadzieje tylko ze wszystko na faktach autentycznych bo inaczej bede w bledzie
pozdrawiam

PS: Moze to dziwne ale jakas jedosc sie zrobila ........to moze mial na mysli?
Zgłoś wpis
214 Posty
Rafał G
(ragusek)
Doświadczony forumowicz
Viooltje napisał:
I na co nam wrogowie? Jacyś naziści, carat, potop szwedzki?...
Pewnie wiesz jak jest... Ci co najwięcej gadają - najmniej robią. Polka miała wiele momentów, że musiała walczyć o Polskość, takie same prawo mają Ślązacy, Kaszubi i inni - skoro im źle. Z tym, że niech ja pomyśle... Ahaaaa - na to co zrobić by było lepiej pomysłów BRAK! Jakby były pomysły byłaby i realizacja.

Zresztą mnie już nic w tym kraju nie zdziwi skoro są poważne pomysły na mianowanie Chrystusa Królem Polski!

Poza tym nie ma dla mnie nic gorszego niż przesadzony patriotyzm. Wówczas wszyscy "be" tylko ja "cacy"... Ten Żyd, tamten komuch, ten miał dziadka w Wermachcie, jeszcze innego babcia puszczała się z bolszewikami itp. Gdziekolwiek człowiek nie popatrzy na komentarze tam aż kipi nienawiścią - troche dziwne jak na kraj, w którym ogromna większość to pobożnisie... Taka moja osobista refleksja...
Zgłoś wpis
150 Postów
GREGOR Hardstyle
(gregoriano)
Stary wyjadacz
Z GOROLAMI ZAWSZE BEDZIE WOJNA
Zgłoś wpis
150 Postów
GREGOR Hardstyle
(gregoriano)
Stary wyjadacz
MASZ RACJE RAGUSEK ZE CI CO DUŻO GADAJĄ NAJMNIEJ ROBIĄ A Z TEGO CO WIDZE TY I INNI DUŻO GADAJĄ TYLKO
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
gregoriano napisał:
Z GOROLAMI ZAWSZE BEDZIE WOJNA

Nie jestem zawistny, ale pomimo Twoich słów życzę Ci obyś nigdy nie poznał w rzeczywistości tego co niesie za sobą słowo "wojna".
Zgłoś wpis
879 Postów
N .......
(Schat_je)
Latający Holender
Był kiedys taki serial... "Święta wojna".
Z tego co pamietam to Bercik calkiem sympatyczny był...



Zgłoś wpis
372 Posty

()
Doświadczony forumowicz
To wywołaj tę "wojnę" gregoriano....Pokaz ze Ty nie gadasz a......BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
Qrwa....gdzie się tacy prymitywni rodzą
No tak...Na Śląsku
Zgłoś wpis


Bliżej nas