Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
1988 Postów

()
Latający Holender
Haha, pamiętam, chyba nawet nie było to zbyt smaczne, ale półki świeciły pustkami i był to jakiś substytut.

A! Tu dzieci się strasznie krzywią na kogel-mogel, a ja czasem do dzisiaj sobie kręcę!
Zgłoś wpis
724 Posty

()
Latający Holender
Mleko w proszku dobre, zwlaszcza jak sie do podniebienia przykleilo moje dzieci lubia kogel mogiel.
Jeszcze przypomnialem sobie ze byl wyrob czekoladobodobny, Poczytaj mi mamo, bajki na plytacc (moja ulubiona "Piotrus Pan"
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Kilka lat temu byłem w swoim ukochanym mieście w Polsce w okresie jakże wspaniałych Dni Winobrania. Pięknie jednak nie to co kiedyś. Brakowało tych starych ryczących megafonów, brakowało straganów z żeberkami w kapuście kiszonej - co za wspaniałości. K-wa idę jeść.
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Haha, żeberka w kapuście? Teraz?
Tornado, fakt, Winobranie fajne jest, ale jakieś takie bardziej komercyjne, prawda?

Wiciu, skoro już tak nostalgicznie się zrobiło, to przypomnę jeszcze:
- pocztówki dzwiękowe,
- bony PKO do Pewexu i Baltony,
- opakowania zastępcze,
- talony na samochody, dywany, buty i co tam jeszcze, o kartkach nie wspomnę.

Ale atmosfera! Prywatki, fijfy, wyjazdy pod namiot... Szarość miała wiele odcieni i bywała kolorowa!
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Viooltje napisał:
Haha, żeberka w kapuście? Teraz?
Tornado, fakt, Winobranie fajne jest, ale jakieś takie bardziej komercyjne, prawda?

Wiciu, skoro już tak nostalgicznie się zrobiło, to przypomnę jeszcze:
- pocztówki dzwiękowe,
- bony PKO do Pewexu i Baltony,
- opakowania zastępcze,
- talony na samochody, dywany, buty i co tam jeszcze, o kartkach nie wspomnę.

Ale atmosfera! Prywatki, fijfy, wyjazdy pod namiot... Szarość miała wiele odcieni i bywała kolorowa!

Oj Violka Violka. Przynajmniej raz w miesiącu takie żeberka przygotowuję / nie wolno/ ale do tego fikołek Wyborowej i jest polska wspaniałość. A przypomnij sobie te fajfy na Wież Braniborskiej do czwartej rano a na szóstą do pracy. Gdzie się podziały wspaniałe szneki za 1,30 od Rzepki czerwona oranżada z zielonogórskiego browaru, po której aż bańki z nosa leciały.
Zgłoś wpis
551 Postów

()
Latający Holender
Viola zapominasz o najwazniejszym .
O kolejkach po SWIAT MLODYCH
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Walka o każdą nową pocztówkę z nagranie Beatlesów czy Paul Anki. Zdobycie nowych igieł do Bambino graniczyło z cudem
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Tak! Jak się nie miało "teczki" na prenumeratę w kioskach "Ruchu".
Moja babcia miała.
Zgłoś wpis
131 Postów
Anja .............
(Anja Nl)
Stary wyjadacz
I gumy Donald z Pewexu
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Oh, yeah!
Miałam całą masę historyjek! Wymieniało się je je potem na pudełka po zagramanicznych papierosach
i przypinało się je na słomiance. Ło matko!!!
Zgłoś wpis


Bliżej nas