ja nie narzekam, pracuje wyłącznie z holendrami, którzy pomimo pewnych braków w ogarnianiu całości są bardzo otwarci na obcokrajowców (jak widać różnie jest z tym dlatego nie warto generalizować). trzeba się więc cieszyć że niektórym nie chcę się pracować, dzięki temu jest jeszcze więcej pracy. trudno myśleć pozytywnie pracując przez biuro od którego się jest w pełni zależnym i które kradnie nam nasze pieniądze-to może być jakiś początek na pierwsze pare miesięcy. dalej jednak trzeba sę torowac drogę, uczyć języka jesli mysli sie tu zostac
14 Lat, 2 Miesięcy temu