Kiedyś było zabawnie. Można było wejść, rozejrzeć się, zobaczyć, co jest dostępne, przymierzyć i nikt nie zwracał się do ciebie z góry, a jeśli to było coś, co chciałeś kupić, mogłeś wyjść z tym tego dnia — czasami z 10% zniżką omegle xender .

Teraz jest tak tyłek do tyłu, hobby po prostu przypomina wyrywanie zębów. Radzenie sobie z nastawieniem sprzedawców, którzy mówią, że twoje pieniądze nie są wystarczająco dobre, nie jesteś wystarczająco ważny, nie kupujesz wystarczająco dużo, lista jest długa. Wchodząc, pytając o zegarki i po prostu wyśmiewając się lub jeszcze lepiej, wchodząc i nie mając ani jednej osoby, która nawet nie podnosi wzroku znad swoich telefonów komórkowych, by cię rozpoznać.

Obsługa klienta poszła w błoto, ale z drugiej strony zegarki sprzedają się same, więc po co wkładać dodatkowy wysiłek w rozmowę z kimkolwiek? To niefortunne, ale naprawdę zastanawiałem się nad zmianą hobby na coś mniej bolesnego.

Czy ktoś jeszcze się tak czuje?