Coś na ząb w Holandii. TOP 10 najpopularniejszych niderlandzkich przekąsek

W innych tekstach przedstawiliśmy już tradycyjne potrawy, desery oraz dania jednogarnkowe pochodzące z kraju tulipanów. Czas przyjrzeć się lokalnym przekąskom.

Ten niepozorny wafelek to ulubiona przekąska Holendrów. Dwa słodkie, okrągłe wafelki, sklejone syropem o karmelowym, waniliowym lub cynamonowym aromacie. Obywatele uwielbiają zajadać go do kawy lub herbaty. Sprawdza się także w wersji solo.

Według legendy stroopwafel powstał pod koniec XVIII wieku w Goudzie w wyniku wykorzystania okruchów wafli i resztek ciasta oraz sklejenia ich słodkim syropem. To proste rozwiązanie skradło serca mieszkańców, a obecnie przysmak jest dostępny w każdym niderlandzkim supermarkecie.

W Polsce jedną z ulubionych mięsnych przekąsek są nuggetsy. Holendrzy preferują podobne danie, jednak w nieco innym rybnym wydaniu. Na dodatek w tłustej, piwnej panierce i z dodatkiem ulubionego duńskiego sosu. 

Kibbeling to nic innego, jak dorsz w cieście piwnym, smażony na głębokim oleju. Jego przygotowanie jest niezwykle proste, dlatego mieszkańcy często sięgają po tego typu snacki np. podczas oglądania filmów czy meczów. Danie to jest także niezwykle cenione przez turystów.

Ten przysmak nie przypadnie do gustu każdemu, jednak Holendrzy po prostu go uwielbiają. Mowa o haring, czyli o niderlandzkiej odmianie śledzia. Jest on bardziej miękki od powszechnie znanej wersji, a jego aromat jest znacznie delikatniejszy. Podaje się go z drobno posiekaną cebulką oraz piklami.

Mówiąc o haring warto podkreślić, że duże znaczenie ma także sposób jedzenia. Mieszkańcy Niderlandów nie kroją rybki przy pomocy noża i widelca, a chwytają za ogon i wsadzają ją do ust w całości. Podobno tak przekąska smakuje im najlepiej.

Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykłe masło orzechowe. Pindakaas to jednak coś nieco innego. Ulubiona pasta kanapkowa w Holandii nie jest bowiem tworzona z orzechów ziemnych, a z tych arachidowych. Właśnie to wyróżnia je spośród znanych kremów na świecie.

Holendrzy uwielbiają pindakaas tak bardzo, że kanapka z takim smarowidłem stanowi jedną z ich ulubionych przekąsek. Jeśli posypią na to dodatkowo hagelslag, czyli charakterystyczne czekoladowe granulki to powstanie kultowy niderlandzki lunch.

Gouda, Edam, Mazdamer… to właśnie w Holandii po raz pierwszy stworzono te popularne gatunki serów. Nic więc dziwnego, że obywatele uwielbiają jeść je także w formie przekąski. Pocięte kawałki kaas, czyli sera, robią furorę na wszystkich imprezach ze szwedzkim stołem.

Kolejna słodka przekąska, którą często wybierają Holendrzy. Choć oliebollen kojarzy się przede wszystkim z Sylwestrem (nie może go zabraknąć na żadnej imprezie), to obywatele sięgają po nie przez cały rok. 

Oliebollen to niewielkie kulki lepione z ciasta drożdżowego z dodatkiem rodzynek i jabłek, smażone w głębokim oleju na złocisty kolor i posypywane cukrem pudrem. Wyglądem przypominają małe pączki, a ich tradycja w niderlandzkiej kulturze sięga setek, o ile nawet nie tysięcy lat.

Holendrzy podobnie jak ludzie na całym świecie kochają cienkie kawałki smażonych ziemniaków. To doskonała przekąska, a w większej wersji i z dodatkami: także pełnowartościowy posiłek. To, czym mieszkańcy Holandii wyróżniają się na tle innych nacji to sposób podawania frytek. Bardzo rzadko jedzą je z ketchupem, bo wybierają inne, często bardzo nietypowe sosy.

Lukrecja. Jedni kochają jej smak, inni wzdrygają się na samą myśl. Mieszkańcy Holandii zdecydowanie należą do tej pierwszej grupy i wynaleźli nawet przekąskę z czarnym przysmakiem w roli głównej. 

Drop to niewielki kawałek lukrecji, który wizualnie może przypominać znane wszystkim żelki. Przekąskę można kupić w wielu wersjach. Zarówno w słodkiej i słonej, jak i w twardej i miękkiej. Każdy, kto przepada za smakiem lukrecji znajdzie coś dla siebie.

Kolejny uwielbiany deser i słodka przekąska Holendrów. Vla to niezwykły deser mleczny, który swoją konsystencją przypomina kisiel. W przeszłości był wytwarzany najczęściej poprzez gotowanie mleka z żółtkami. Teraz do przygotowania przysmaku stosuje się zwykle skrobię kukurydzianą.

Vla występuję w różnych odmianach smakowych. Najpopularniejszy jest ten czekoladowy, ale mieszkańcy uwielbiają także wersję waniliową i karmelową. Z okazji Dnia Króla przygotowuje się danie o smaku i kolorze pomarańczowym.

Ten niderlandzki fast food cieszy się podobną popularnością, co kibbeling. Można go kupić wszędzie, a jego smak jest jedyny w swoim rodzaju. Wynika to z wyrazistej nuty gałki muszkatołowej, którą dodaje się do mięsa. 

Frikandelle to niderlandzkie kiełbaski, które są podawane w podobny sposób, jak popularne hot-dogi. W przeciwieństwie do amerykańskiej parówki przysmak posiada mniej zmielone mięso.