Czytelnia
„Białe miasteczko” pod rządem kobiet. Thorn jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Holandii
Miasteczko wspaniale prezentuje się w pełnym słońcu. fotolia.com/ fot. Sander Meertins/ royalty free
Krążą pogłoski, że Thorn, niewielka limburskie miasteczko, jest jednym z najpiękniejszych w całym kraju. Białe domki w centrum niewątpliwie tworzą tam niesamowity klimat i atmosferę sprzyjającą długim i przyjemnym spacerom. Każdy, kto ma ochotę na chwilę przenieść się w przeszłość i uciec w inną rzeczywistość, powinien wybrać się do Thorn i spędzić tam choć chwilę.
Niezwykłe Thorn
Co sprawia, że niewielka limburska miejscowość o nazwie brzmiącej tak samo jak Toruń w wersji niemieckiej, wydaje się aż tak niezwykła?
Nietypowa jest już sama historia wokół powstania i pierwszych kilkuset lat istnienia miejscowości. Tak jak w wielu przypadkach, była ona związana ze wzniesieniem w X wieku w okolicy opactwa, które potrzebowało wokół siebie całej infrastruktury potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania. Nieco nietypowe jest to, że w przypadku Thorn był to klasztor kobiecy. Na jego czele stała szlachcianka, do której należały także okoliczne ziemie.
Przez kolejne kilkaset lat o sprawach miasteczka decydowały kobiety wywodzące się z rodów szlacheckich, aż w XVIII wieku wojna i przybycie Francuzów zakończyły te piękne czasy.
Nietypowa jest już sama historia wokół powstania i pierwszych kilkuset lat istnienia miejscowości. Tak jak w wielu przypadkach, była ona związana ze wzniesieniem w X wieku w okolicy opactwa, które potrzebowało wokół siebie całej infrastruktury potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania. Nieco nietypowe jest to, że w przypadku Thorn był to klasztor kobiecy. Na jego czele stała szlachcianka, do której należały także okoliczne ziemie.
Przez kolejne kilkaset lat o sprawach miasteczka decydowały kobiety wywodzące się z rodów szlacheckich, aż w XVIII wieku wojna i przybycie Francuzów zakończyły te piękne czasy.
fotolia.com/hansenn/royalty free
Białe miasteczko
Wraz z przybyciem Francuzów skończył się w Thorn czas rządów kobiet, jednak to właśnie temu wydarzeniu zawdzięcza ikoniczne dziś białe domki. To od nich wziął się przydomek „białego miasteczka”, czyli w języku niderlandzkim het witte stadje.
Francuzi okupujący okolicę chcieli nałożyć dodatkowy podatek na duże holenderskie okna. Biedni mieszkańcy zbuntowali się przeciwko temu pomysłowi i po prostu je zamurowali. Aby ślepota murów nie rzucała się tak bardzo w oczy, postanowili pomalować domy na biało. Dziś wyjątkowe centrum Thorn jest traktowane jako zabytek.
Francuzi okupujący okolicę chcieli nałożyć dodatkowy podatek na duże holenderskie okna. Biedni mieszkańcy zbuntowali się przeciwko temu pomysłowi i po prostu je zamurowali. Aby ślepota murów nie rzucała się tak bardzo w oczy, postanowili pomalować domy na biało. Dziś wyjątkowe centrum Thorn jest traktowane jako zabytek.
fotolia.com/Sander Meertins/royalty free
Co warto zobaczyć
Poza charakterystycznymi białymi domkami w sercu miasta, Thorn ma do zaoferowania także inne zabytki.
Abdij van Thorn – opactwo Thorn, a dokładniej jego pozostałości. Pokaźnych rozmiarów obiekt zburzony został w XVIII wieku i pozostały po nim fragmenty murów i zabudowań, jak na przykład kuchnie klasztorne przy ulicy Hofstraat 12.
Munthuis – budynek niegdysiejszej mennicy przy Daalstaat 3. Od X do XVI opactwo miało prawo do bicia w Thorn własnej monety. Budynek uległ niestety przebudowie i dziś możemy oglądać go w odsłonie już XVII-wiecznej.
De Kraekermolen – czyli młyn wodny z XIX wieku.
Sint-Michaëlkerk – kościół parafialny pw. św. Michała. Jest to XIV-wieczna bazylika gotycka na planie krzyża łacińskiego. Za jego restaurację odpowiedzialny był słynny niderlandzki architekt Pierre Cuypers – według jego projektu wzniesiony został także dworzec Amsterdam Centraal.
Abdij van Thorn – opactwo Thorn, a dokładniej jego pozostałości. Pokaźnych rozmiarów obiekt zburzony został w XVIII wieku i pozostały po nim fragmenty murów i zabudowań, jak na przykład kuchnie klasztorne przy ulicy Hofstraat 12.
Munthuis – budynek niegdysiejszej mennicy przy Daalstaat 3. Od X do XVI opactwo miało prawo do bicia w Thorn własnej monety. Budynek uległ niestety przebudowie i dziś możemy oglądać go w odsłonie już XVII-wiecznej.
De Kraekermolen – czyli młyn wodny z XIX wieku.
Sint-Michaëlkerk – kościół parafialny pw. św. Michała. Jest to XIV-wieczna bazylika gotycka na planie krzyża łacińskiego. Za jego restaurację odpowiedzialny był słynny niderlandzki architekt Pierre Cuypers – według jego projektu wzniesiony został także dworzec Amsterdam Centraal.
fotolia.com/Sander Meertins/royalty free
W Thorn można podziwiać całą masę budynków mieszkalnych i gospodarczych, pochodzących z XVI, XVII, XVIII i XIX wieku. Wystarczy drobny spacer po mieście, aby natknąć się w nim na mnóstwo miejsc wartych obejrzenia.
To może Cię zainteresować