Ciekawostki
Afsluitdijk: niderlandzka zapora wodna, która zapiera dech w piersiach
Afsluitdijk. Wikipedia/Afsluitdijk
Inżynierowie i architekci z kraju tulipanów są mistrzami w łączeniu przyjemnego z pożytecznym. Tworzą nietypowe rozwiązania budowlane, które służą konkretnemu celowi, ale także bardzo często cieszą oczy mieszkańców. W nieskończoność można by wymieniać nazwy niderlandzkich mostów czy domów, które wydają się prawdziwymi dziełami sztuki lub zapewniają niezwykłe widoki. Podobnie w przypadku Afsluitdijk, która jest pozornie zwykłą zaporą, ale także miejscem często odwiedzanym przez turystów.
Zwykła zapora
Do realizacji planu budowy przyczyniła się wielka powódź, która nawiedziła Niderlandy w 1916 r. Zapora miała pełnić funkcję typowo użytkową, czyli łączyć dwie prowincje: Fryzję oraz Holandię Północną. Prace rozpoczęto w 1927 roku i szybko okazało się, że nie będą one łatwe. Składały się bowiem z kilku etapów.
Najpierw trzeba było odgrodzić zatokę Zuiderzee i zamienić nowy akwen w coś użytecznego. W taki oto sposób Niderlandy zyskały nowe jezioro: słodkowodne IJsselmeer.
Najpierw trzeba było odgrodzić zatokę Zuiderzee i zamienić nowy akwen w coś użytecznego. W taki oto sposób Niderlandy zyskały nowe jezioro: słodkowodne IJsselmeer.
Kolejnym etapem było osuszenie terenu i uzyskanie nowego lądu. Utworzono trzy poldery, a jeden z nich okazał się tak duży, że po latach zdecydowano przekształcić go w nową prowincję. W taki oto sposób Niderlandy zyskały Flevoland.
Ostatnim etapem, który zakończył się w 1933 roku, było przystosowanie terenu do użytku. Wybudowano drogi, które później zamieniły się w autostradę. Nikt nie spodziewał się wówczas, że będzie to miejsce, do którego w XXI wieku będą zmierzać ludzie z całego świata.
Ostatnim etapem, który zakończył się w 1933 roku, było przystosowanie terenu do użytku. Wybudowano drogi, które później zamieniły się w autostradę. Nikt nie spodziewał się wówczas, że będzie to miejsce, do którego w XXI wieku będą zmierzać ludzie z całego świata.
Szacuje się, że podczas budowy miejsca zatrudnienie znalazło 4000–5000 robotników. W czasach Wielkiego Kryzysu znacząco zmniejszyło to bezrobocie w tamtym regionie.
Niezwykłe widoki
To, co wyróżnia Afsluitdijk na tle innych miejsc w Niderlandach, to niezwykły widok. W czasach, kiedy tworzono zaporę, ludzie nie mogli cieszyć się jej pięknem. Początkowo nie była ona tak dopracowana, jak obecnie, a przemiany utrudniła także wojna. W dniach 12-14 maja 1940 rozegrała się tam nawet bitwa o Afsluitdijk, czyli nieudana próba zajęcia miejsca przez Wehrmacht. Nic zatem dziwnego, że ludzie nie mieli głowy do zauważenia potencjału tego miejsca.
Wszystko zmieniło się w czasach powojennych. Po kilkudziesięciu latach utworzono Autostradę A7, a obecnie na odcinku Afsluitdijk dodano także niezwykłe oświetlenie. Przejazd tamą zarówno samochodem, jak i rowerem (miejsce zapewnia specjalne ścieżki dla jednośladów) wydaje się niezwykłym doświadczeniem. Podczas jazdy można bowiem podziwiać nie jeden, a aż dwa akweny na raz! Z jednej strony znajduje się Morze Wattowe, a z drugiej jezioro IJsselmeer.
Wszystko zmieniło się w czasach powojennych. Po kilkudziesięciu latach utworzono Autostradę A7, a obecnie na odcinku Afsluitdijk dodano także niezwykłe oświetlenie. Przejazd tamą zarówno samochodem, jak i rowerem (miejsce zapewnia specjalne ścieżki dla jednośladów) wydaje się niezwykłym doświadczeniem. Podczas jazdy można bowiem podziwiać nie jeden, a aż dwa akweny na raz! Z jednej strony znajduje się Morze Wattowe, a z drugiej jezioro IJsselmeer.
Na Afsluitdijk od strony Holandii Północnej znajduje się również pomnik Corneliusa Lely, czyli inżyniera odpowiedzialnego za budowę zapory. Miejsce to jest często odwiedzane przez turystów, którzy mogą tu znaleźć chwilę odpoczynku w podróży. Następnie mogą wyruszyć w dalszą drogę, by podziwiać przepiękne pejzaże, jakie zapewnia niezwykła tama.
To może Cię zainteresować